We wtorek Telewizja Polska wyemitowała 13. odcinek serialu "Reset", w którym przeanalizowano moment i wydarzenia związane z zatrzymaniem w Polsce w 2010 r. premiera emigracyjnego rządu Czeczenii Ahmeda Zakajewa.
Odnosząc się do zatrzymania Zakajewa, Cenckiewicz podkreślił, że decyzję tę podjęto pod naciskiem Rosjan.
"Wszystko wskazywało na to, że Polska to bezpieczny kraj dla umiarkowanego przywódcy czeczeńskiego. Stało się inaczej, bo Rosjanie naciskali na zdecydowaną reakcję i osiągnęli swój cel. Z jednej strony wysłano policję, a służby specjalne prowadziły rozpoznanie wszystkich poczynań Zakajewa na terenie Polski, a z drugiej politycy PO, urzędnicy państwowi – z szefem MSZ i premierem na czele – publicznie odcinali się od kwestii czeczeńskiej" – wskazał.
Jak ocenił Cenckiewicz, najdalej posunął się były szef MSZ Radosław Sikorski, który "akcentował to, że przywódcy czeczeńscy z Zakajewem na czele, to uzurpatorzy", jednocześnie podkreślając integralność terytorialną Federacji Rosyjskiej.
Pytany o to, jakie znaczenie miały w tej historii kwestie wywiadowcze i kontrwywiadowcze, Cenckiewicz odpowiedział:
"Poza krótkim okresem po wizycie Donalda Tuska w Moskwie, kiedy aktywność służb rosyjskich w Polsce zmalała - co nie znaczy, że w ogóle nie występowała – to w całym okresie resetu SWR, GRU i FSB były aktywne, a często i nadaktywne na terenie Polski".
Jak ocenił, w tym okresie "wszystkie okna i drzwi do instytucji państwowych, które były niejako przymuszane przez MSZ, otworzyły się na współpracę z Rosjanami”.
„Za rosyjskimi dyplomatami, urzędnikami zajmującymi się kulturą, czy gospodarką zawsze maszeruje oficer którejś ze służb – najczęściej FSB" – zauważył.
Zdaniem Cenckiewicza rosyjskie służby zaczęły od intensywnego rozpoznania polskiej infrastruktury krytycznej.
"Później zajęły się kwestią rozpoznania wszystkich miejsc, które typowane były do stacjonowania elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, a potem działały już bardzo szeroko: zajmowały się rozpracowywaniem wszystkich najważniejszych instytucji, głównie związanych z energetyką, ale działały też w urzędach" – wyjaśnił.
"Późną wiosną 2010 r. przedstawiciele tajnych rosyjskich służb rozmawiali o kwestii czeczeńskiej z przedstawicielami służby wywiadu wojskowego" – powiedział Cenckiewicz, zapowiadając, że ten wątek będzie tematem następnego odcinka serialu "Reset".
Ahmed Zakajew, premier emigracyjnego rządu Czeczenii został 17 września 2010 r. zatrzymany w Polsce. Jak podał portal TVP Info, Zakajew swobodnie podróżował po całej Europie, a został zatrzymany dopiero w Polsce na żądanie Rosji. TVP Info wskazuje, że "był to w jakimś sensie prezent rządu Donalda Tuska dla Rosji w rocznicę agresji sowieckiej na Polskę". (PAP)
Autorka: Daria Al Shehabi
kw/