O tym, że oskarżony o szpiegostwo Paweł Rubcow, zanim 1 sierpnia został wydany Rosji, otrzymał dostęp do materiałów śledztwa, w tym tajnych, napisała "Rzeczpospolita". Według "Rz", prokuratura mogła mu tego odmówić z powodu "ochrony interesów państwa".
"W tych sprawach może się wypowiadać wyłącznie prokuratura. Ja mam tutaj pełne zaufanie" – powiedział Siemoniak zapytany w czwartek w Kielcach o te doniesienia. Minister dodał, że jeszcze w środę omawiał tę sprawę z prokuratorem krajowym i z prokuratorem generalnym, ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem.
Siemoniak zapewnił, że wszystkie procedury zostały dochowane, a pojawiające się w mediach opinie w tej sprawie są "absolutnie przesadne". "Uważam, że wszystkie działania tutaj były właściwe i że służby i prokuratura dopełniły wszelkich formalności" – zaznaczył.
Zwrócił też uwagę, że decyzja o uczestnictwie Rubcowa w wymianie więźniów między USA a Rosją była podejmowana w ostatnich dniach przed tą wymianą, a Rubcow przebywał w areszcie od ponad dwóch lat.
"Apeluję o duży spokój w tej sprawie i nieuleganie takim opiniom, które podważają profesjonalizm naszej prokuratury, naszych służb. Ta sprawa od samego początku była ważna, traktowana z należytą starannością i przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, i przez prokuraturę" – dodał minister.
W odpowiedzi na doniesienia "Rzeczpospolitej" Prokuratura Krajowa wydała komunikat, w którym podkreśliła, że nie ma żadnej możliwości odmowy udostępnienia akt osobie tymczasowo aresztowanej – a taką był Paweł Rubcow. Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak zaznaczył, że wyjątek, na który powołuje się gazeta, dotyczy podejrzanych odpowiadających z wolnej stopy.
Rzecznik PK: w aktach udostępnionych Rubcowowi nie było żadnych tajemnic państwowych
W aktach, zarówno jawnych, jak i niejawnych udostępnionych podejrzanemu o szpiegostwo Pawłowi Rubcowowi, nie było żadnych tajemnic państwowych, które mogłyby w jakikolwiek sposób zaszkodzić Polsce - powiedział rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.
O tym, że wówczas podejrzany o szpiegostwo Paweł Rubcow 1 sierpnia został wydany Rosji w ramach wymiany więźniów, otrzymał dostęp do materiałów śledztwa, w tym tajnych, napisała "Rzeczpospolita". Według "Rz", prokuratura mogła mu tego odmówić z powodu "ochrony interesów państwa".
Prok. Nowak powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej, że w aktach, zarówno jawnych, jak i niejawnych, które udostępnione zostały zostały Rubcowowi, "nie było żadnych tajemnic państwowych, które mogłyby w jakikolwiek sposób zaszkodzić Polsce".
Zdaniem prok. Nowaka przedmiotem materiałów niejawnych, udostępnionych Rubcowowi, było zachowanie samego oskarżonego.
"On się z tych materiałów dowiadywał o swoim zachowaniu - według prokuratury - i to jest sedno tych spraw - tam nie ma żadnych tajemnic w znaczeniu bezpieczeństwa państwa, nie ma ujawnionych żadnych technik operacyjnych umożliwiających ustalenie funkcjonariuszy, którzy prowadzą jakieś czynności, których nie powinno się ujawniać" - mówił Nowak.
agzi/ wdz/ joz/ js/ from/ kl/ itm/ grg/