Teatr Słowackiego po rozmowach z urzędem marszałkowskim: rozpoczęliśmy dialog

2024-07-22 15:22 aktualizacja: 2024-07-22, 17:30
Teatr im. Juliusza Słowackiego. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Teatr im. Juliusza Słowackiego. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Rozpoczęliśmy konstruktywny dialog - tak aktor Mateusz Janicki podsumował poniedziałkowe rozmowy przedstawicieli Teatru Słowackiego i urzędu marszałkowskiego. Członkini zarządu regionu Iwona Gibas określiła to spotkanie "historycznym momentem we współpracy".

Na temat sytuacji krakowskiej sceny przedstawiciele Związku Zawodowego Aktorów, Inspicjentów, Producentów Teatru im. Juliusza Słowackiego rozmawiali w poniedziałek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego z zarządem regionu.

"Dzisiaj przede wszystkim doszło do tego, co jest najważniejsze dla nas wszystkich, to znaczy rozpoczęliśmy dialog. Dialog, który, mam wrażenie, jest konstruktywny i ma szansę skończyć się tak, jak byśmy tego wszyscy chcieli w teatrze" – przekazał po spotkaniu aktor Teatru Słowackiego Mateusz Janicki. "Jako przedstawiciele związku i jako przedstawiciele pracowników jesteśmy z tej rozmowy bardzo zadowoleni i z optymizmem patrzymy w przyszłość" – dodał.

Spotkanie było związane z kończącą się 31 sierpnia kadencją obecnego szefa teatru Krzysztofa Głuchowskiego i brakiem dotychczasowych decyzji władz odnośnie do przyszłości instytucji. Zdaniem jej przedstawicieli najlepszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie kadencji Głuchowskiego. Zespół liczy również na współpracę urzędu i ministerstwa związaną ze współprowadzeniem sceny.

Aktor dopytywany o konflikt z urzędem w kontekście współkierowania instytucją przez Ministerstwo Kultury oświadczył, że po dzisiejszej rozmowie może uniknąć słowa "konflikt". "Marzenie o tym, żeby Teatr Słowackiego stał się sceną narodową, jest marzeniem wszystkich tych, którzy byli obecni na tym spotkaniu" – doprecyzował.

Natomiast jeśli chodzi o kierowanie teatrem w kolejnych sezonach, zaznaczył, że najpierw musi dojść do spotkania zarządu województwa i dyrektora sceny. "Jesteśmy w obliczu nowego otwarcia i mam nadzieję, że to nowe otwarcie spowoduje, że będziemy mogli funkcjonować już w atmosferze wspólnej instytucji kultury i cieszyć się wspólnie z jej sukcesów" – skomentował Mateusz Janicki.

Iwona Gibas z zarządu województwa w rozmowie z dziennikarzami określiła poniedziałkowe spotkanie "historycznym momentem we współpracy". Podsumowała, że podczas rozmowy każda ze stron zadeklarowała chęć współpracy i określiła najważniejsze cele. "Zależy nam, żeby ta współpraca teraz przy nowym zarządzie, przy nowej kadencji, mogła wrócić do równowagi i żebyśmy mogli merytorycznie zadbać o dobro tej instytucji, rozwój jej potencjału" – zadeklarowała.

"Cieszymy się, że możemy wrócić do tematu [współpracy z ministerstwem], że taka współpraca została rozpoczęta. Pan marszałek już jest po wstępnych rozmowach z sekretarzem stanu ministrem Andrzejem Wyrobcem" – przekazała Gibas, dodając, że w jej ocenie do końca roku uda się ustalić warunki umowy o współprowadzeniu sceny. Członkini zarządu regionu wyraziła również chęć spotkania z dyrektorem teatru Krzysztofem Głuchowskim i rozmowę o ewentualnej kontynuacji współpracy.

W ubiegły wtorek zespół wezwał organizatora teatru - Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które, jak przypomniano, "publicznie ogłosiło chęć współprowadzenia teatru" – do jak najpilniejszego zajęcia się sprawą przyszłości instytucji. Zaapelował także o wsłuchanie się w głos zespołu, który jednogłośnie opowiada się za decyzją, by na kolejną kadencję pozostawić dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego.

W odpowiedzi zarząd województwa zadeklarował, że zależy mu na wypracowaniu najlepszego rozwiązania obecnej sytuacji, i wyraził nadzieję, że poniedziałkowe spotkanie będzie początkiem dialogu, który umożliwi wypracowanie "optymalnego rozwiązania dotyczącego stabilnego i bezpiecznego funkcjonowania teatru".

Natomiast w piątek z apelem do marszałka województwa małopolskiego o podjęcie decyzji ws. współprowadzenia krakowskiej sceny zwróciła się ministra kultury Hanna Wróblewska. "Nie dajmy zinstrumentalizować Teatru Słowackiego w jakiejkolwiek walce politycznej" – powiedziała.

Teatr im. Juliusza Słowackiego podlega Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Małopolskiego. W lipcu ub.r. urząd ogłosił konkurs na dyrektora pomimo apeli pracowników teatru domagających się pozostawienia na tym stanowisku obecnego kierownika sceny Krzysztofa Głuchowskiego. W październiku ub.r. urząd poinformował o unieważnieniu konkursu ze względu na "nieusuwalną wadę procedury konkursowej". Równolegle od lutego 2022 r. do kwietnia 2024 r. toczyła się procedura odwołania dyrektora Głuchowskiego.

W marcu podczas premiery "Wesela" Wyspiańskiego w reżyserii Mai Kleczewskiej ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił zamiar współprowadzenia Teatru Słowackiego, nazywając go przyszłą sceną narodową. Ta deklaracja została ponowiona przez obecną szefową resortu Hannę Wróblewską.(PAP)

Autorka: Julia Kalęba

ał/