Telus: cieszę się, że Ukraina zaczęła rozmawiać z Polską ws. produktów rolnych

2023-09-21 12:55 aktualizacja: 2023-09-21, 17:38
Robert Telus Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Robert Telus Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Cieszę się, że Ukraina zaczęła z nami nareszcie rozmawiać ws. produktów rolnych, a nie z Niemcami czy Unią Europejską ponad naszymi głowami - skomentował minister rolnictwa Robert Telus czwartkową rozmowę telefoniczną z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim.

"Rozmawiałem dzisiaj z nim (ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim- PAP) telefonicznie i po pierwsze powiedziałem że skarga, która jest złożona do WTO szkodzi naszym relacjom. Powinni tę skargę wycofać" - ocenił dla PAP minister Robert Telus.

Jego zdaniem wypowiedzi ukraińskich przedstawicieli, cytowane przez media, szkodzą naszej relacji. "Ale zawsze jesteśmy gotowi do rozmów, z tym że interes polskiego rolnika jest dla nas najważniejszy" - podkreślił szef MRiRW.

Jak dodał, cieszy się, że "Ukraina zaczęła z nami nareszcie rozmawiać, a nie z Niemcami czy Unią Europejską ponad naszymi głowami".

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.

W poniedziałek władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. We wtorek rzecznik WTO potwierdził w odpowiedzi na pytanie agencji Reuters, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju. Jak przekazał, z formalnego punktu widzenia jest to wniosek o konsultacje, a zatem pierwszy krok w postępowaniu prawnym.

We wtorek wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka, a w środę w RMF 24 przekazał, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań, i spodziewa się, że nie zostanie ono wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską.

Jak podała w czwartek agencja Reutera, ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy uzgodnili utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, co powinno umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga na import ukraińskiego zboża; władze w Kijowie zgodziły się wstrzymać skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Słowacji. (PAP)

autor: Anna Wysoczańska

kno/