O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trzy pytania Tuska do Kaczyńskiego. Reakcja premiera na list prezesa PiS

W sprawie domniemanego listu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dot. Funduszu Sprawiedliwości mam do niego trzy pytania: czy to jest prawdziwy list, czy wiedział o skali nielegalnego wykorzystywania środków publicznych, czy i kiedy zawiadomił prokuraturę w tej sprawie - powiedział w poniedziałek premier Donald Tusk.

Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Premier był pytany o informację, którą w poniedziałek podała "Gazeta Wyborcza", że przed wyborami w 2019 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się w liście do ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobry "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej". Według gazety, list jest dowodem, że Ziobro miał pełną świadomość, że finansowanie kampanii z tego funduszu jest nielegalne, a także, że Kaczyński "słyszał o nadużyciach już w 2019 r., ale ograniczył się do wysłania listu".

"W sprawie domniemanego listu Jarosława Kaczyńskiego mam tylko trzy pytania do pana Jarosława Kaczyńskiego. Na wszystkie te trzy pytania pan Jarosław Kaczyński powinien odpowiedzieć natychmiast" - odpowiedział Tusk, podkreślając, że prezes PiS jest to winien opinii publicznej.

Więcej

Co Kaczyński wiedział o Funduszu Sprawiedliwości? Ujawniono list do Ziobry

"Pierwsze pytanie oczywiste: czy to jest prawdziwy list? Czy pan Jarosław Kaczyński rzeczywiście wystosował list, w którym przestrzega przed wykorzystywaniem nielegalnym środków Funduszu Sprawiedliwości na rzecz kampanii wyborczej polityków Zjednoczonej Prawicy?" - mówił premier.

"Po drugie: czy Jarosław Kaczyński w związku z tym, co napisał w tym liście, czy rzeczywiście wiedział o skali tego zjawiska wykorzystywania nielegalnego środków publicznych, które miały służyć ofiarom przestępstw i wypadków? Nielegalnego wykorzystywania na rzecz kampanii wyborczej swojego obozu politycznego. Czy rzeczywiście miał taką wiedzę, na co wskazują słowa tego listu?" - kontynuował Tusk.

"I trzecie najważniejsze pytanie. Jeśli miał wiedzę, jeśli tą wiedzą dzielił się w tym liście ze swoimi partnerami politycznymi, to czy i kiedy zawiadomił prokuraturę o tym, że dzieją się takie rzeczy, a więc mówię o nielegalnym wykorzystywaniu środków publicznych?" - powiedział premier, przypominając, że Kaczyński jako funkcjonariusz publiczny, w tym poseł, miał obowiązek powiadomić prokuraturę.

"Każdy funkcjonariusz publiczny jest zobowiązany prawnie do natychmiastowego powiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, jeśli jest świadkiem lub posiada wiedzę, że takie przestępstwo ma miejsce. Przypominam, że jeśli ktoś ma taką wiedzę, jest funkcjonariuszem publicznym i nie zwraca się z tą wiedzą do prokuratury, sam popełnia przestępstwo" - dodał.

"Panie Jarosławie, powinien pan na te pytania odpowiedzieć przede wszystkim opinii publicznej, zanim będzie pan na te pytania odpowiadał przed organami ścigania" - podsumował Tusk.

"Gazeta Wyborcza" podała w poniedziałek, że dotarła do listu Kaczyńskiego w tej sprawie w związku z tym, że "26 marca 2024 r. funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do mieszkania posła Suwerennej (dawniej Solidarnej) Polski Marcina Romanowskiego".

"ABW miała nakaz przeszukania i działała na polecenie prokuratury badającej nadużycia w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-23 Romanowski, jako wiceminister sprawiedliwości, był odpowiedzialny za dysponowanie pieniędzmi z tego funduszu" - podał dziennik. "Wśród dokumentów znalezionych u Romanowskiego było pismo z 26 sierpnia 2019 r. Pod listem do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry (szefa koalicyjnej partii Solidarna Polska) podpisał się prezes PiS, Jarosław Kaczyński" - czytamy w artykule.

Więcej

Co Kaczyński wiedział o Funduszu Sprawiedliwości? Ujawniono list do Ziobry

"GW" cytuje też list: "Zwracam się do Pana Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości".

"Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą. Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu" - przytoczyła "GW". (PAP)

pp/

Galeria (1)

  • Środki z Funduszu Sprawiedliwości, autor: PAP/Maciej Zieliński
    1/1

    Środki z Funduszu Sprawiedliwości, autor: PAP/Maciej Zieliński

Zobacz także

  • Premier RP Donald Tusk. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Premier po szczycie UE: Ukraina kupiła bezcenny czas dla Polski i całej Europy

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Premier Tusk o wyborach w Krakowie: test mobilizacji przed wyborami prezydenckimi

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Tusk: zaproponowałem stworzenie misji na Morzu Bałtyckim

  • Zniszczenia po rosyjskim ataku we Lwowie. Fot. EPA/MYKOLA TYS

    Premier Tusk: Polska jest gotowa pomóc w odbudowie kamienic po ataku na Lwów

Serwisy ogólnodostępne PAP