Zdaniem premiera, region Morza Bałtyckiego stał się areną zmian geopolitycznych. "Wojna całkowicie zmieniła rzeczywistość naszego regionu, rzeczywistość całej Europy, kraje skandynawskie i bałtyckie. To nasi najbliżsi przyjaciele, partnerzy i sojusznicy, zwłaszcza w kontekście obrony i bezpieczeństw" - mówił podczas wspólnej konferencji z szefami państw nordyckich i bałtyckich.
"W zakresie naszej współpracy w kontekście obronności i broni – Polska, Szwecja, Finlandia, Norwegia – wszyscy mamy długą, dobrą tradycję takiej współpracy. Dzielimy ocenę sytuacji bezpieczeństwa, a w tym obawy dotyczące infrastruktury krytycznej wokół Morza Bałtyckiego. Potrzebujemy nowych narzędzi oraz ambitnych narzędzi, aby przeciwdziałać zagrożeniom" - ocenił premier.
Premier @DonaldTusk podczas szczytu państw nordyckich i bałtyckich zaproponował stworzenie wspólnej misji ochrony Morza Bałtyckiego.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 27, 2024
✅ Korzystając z doświadczeń air policing, czyli wspólnej ochrony przestrzeni powietrznej, czas na kolejny krok – navy policing. Wspólne działania… pic.twitter.com/s70d0bLliK
"Dzisiaj zaproponowałem stworzenie misji na Morzu Bałtyckim. Bardzo jestem zadowolony, że moi koledzy uznali ją za interesującą i będziemy kontynuować ustalanie szczegółów. Ale jestem przekonany, także z uwagi naszych planów inwestować więcej w Morze Bałtyckie" - poinformował Tusk.
Premier: wspólnie jesteśmy silniejsi
Donald Tusk zwrócił uwagę, że Polska, państwa bałtyckie oraz nordyckie mają też takie same stanowisko na kwestie bezpieczeństwa, przed wszystkimi stoję też takie same zagrożenia. "To coś rzadkiego i bardzo cennego, że występuje wśród nas tak widoczna solidarność i wspólny sposób myślenia" - podkreślił Tusk.
Premier @donaldtusk w #Szwecja: Kraje nordyckie i bałtyckie to nasi najbliżsi partnerzy i sojusznicy, zwłaszcza w kontekście obrony i bezpieczeństwa. Współpraca Polski, Szwecji i Finlandii w dziedzinie obronności i zbrojeń ma długą i dobrą tradycję.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 27, 2024
"Chcemy działać wspólnie, to nie jest slogan. Dzisiaj - lepiej niż kiedykolwiek wcześniej - wiemy, że wspólnie jesteśmy silniejsi, a dzisiaj potrzebujemy siły, również gotowości do pokazywania tej siły, żebyśmy byli zdecydowani i gotowi, by zrobić wszystko co w naszej mocy, aby zapobiec najwyższym ryzykom, czyli rosyjskiej agresywnej polityce" - oświadczył szef polskiego rządu.
Priorytety polskiej prezydencji
Donald Tusk zapewnił, że bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną priorytetami Polski podczas prezydencji w Radzie UE, która rozpocznie się już 1 stycznia 2025 r.
"Wiem, że będę mógł liczyć na wsparcie wszystkich kolegów obecnych na tej sali, aby realizować nasz program" - podkreślił.
Bezpieczeństwo - według Tuska - mają zapewnić m.in. inwestycje w energetykę wiatrową na morzu.
"Nie muszę chyba tutaj wyjaśniać na szwedzkiej ziemi, jak ważne jest bezpieczeństwo energetyczne" - powiedział.
Zdaniem premiera, nikt nie rozumie lepiej tej "skomplikowanej i niebezpiecznej sytuacji" w regionie państw bałtyckich i nordyckich niż my sami. "Nikt nie ma lepszych rozwiązań na te wyzwania" - ocenił. Jednocześnie zapewnił, że słowa te nie są sloganem, ponieważ współpraca obecnych na szczycie przedstawicieli państw ma kluczowe znaczenie.
Fortyfikacja na wschodniej granicy NATO
Szefowie rządów państw nordyckich i bałtyckich zostali zapytani, co stoi przeszkodzie zwiększeniu bezpieczeństwa Europy. Tusk, odpowiadając na pytanie, podkreślił, że Polska jest w dość komfortowej sytuacji.
"Trudno mi będzie powiedzieć, że jestem gotów wydawać więcej niż dzisiaj na nasze bezpieczeństwo. Dzisiaj wydajemy 4,2 proc., w przyszłym roku będziemy wydawać 4,7 proc. PKB. To chyba więcej niż ktokolwiek" - powiedział.
Polski premier wskazał, że jako kraj frontowy mamy oczywiste powody, by uczynić Polskę bezpieczniejszą. "Również ważne jest dla mnie wzmocnienie naszej współpracy ze wszystkimi krajami tu obecnymi, jeśli chodzi o system fortyfikacji czy inne instalacje na wschodniej granicy NATO i UE" - podkreślił.
Tusk wyraził przekonanie, że kwestia ta będzie tematem wieczornych rozmów obecnych na szczycie przywódców. "Dzisiaj wieczorem moim zamiarem jest przekonać nie tę grupę, ale innych partnerów UE, przygotować więcej narzędzi, więcej środków finansowych właśnie na ten projekt" - powiedział. Jak dodał, wzmocnienie granicy z Rosją i Białorusią "niestety nie jest tanie". (PAP)
del/ sno/ ann/ reb/par/ andr/ grg/ mar/