Według rzecznika w weekend zacznie się zmieniać sytuacja baryczna i mogą się pojawić opady, ale nie będą one wystarczające, aby zminimalizować zagrożenie suszą.
"Klimatyczny bilans wodny jest ujemny. Oznacza to, że więcej wody paruje niż opada" – podkreślił. Sytuacji nie poprawiłyby nawet intensywne opady deszczu. Bardzo przesuszona gleba nie przepuszcza wody, co sprawia, że deszcz spływa po powierzchni.
Dodatkowo na zły stan gleby wpływają wiatry prowadzące do wysuszania się nawierzchni i wysoka temperatura.
"Wilgotność spadła w wielu miejscach poniżej 40 proc." – podkreślił rzecznik IMGW.
Mamy – jak mówił - do czynienia z suszą meteorologiczną, która może zmienić się w suszę rolniczą. Z kolei obniżenie się poziomu wód doprowadzi do suszy hydrologicznej.
"Oznacza to ogromne problemy dla rolnictwa, ogromne problemy dla leśnictwa i zagrożenia pożarowe" – powiedział Grzegorz Walijewski.
"Od 2014 r. rokrocznie obserwujemy suszę, która jest permanentna i na coraz większych obszarach" – dodał.
Sytuacji nie poprawią prognozowane na lato temperatury powyżej normy. "Wszystkie trzy miesiące całościowo mają być z temperaturą powyżej normy, można się spodziewać upałów" – zaznaczył Walijewski.
RCB rozsyła alert
Niewielka ilość opadów wpływa na pojawiające się w całym kraju zagrożenia pożarowe. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert do osób przebywających w części sześciu województw: podlaskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego, lubuskiego, zachodniopomorskiego i dolnośląskiego. Podkreślono w nim, że w piątek i w sobotę obowiązuje tam duże zagrożenie pożarowe w lasach.
"Nie używaj ognia w lesie i jego sąsiedztwie. W przypadku zagrożenia – dzwoń na 112" – zaapelowano.
Mapa zagrożenia pożarowego lasu, opracowana zgodnie z wymaganiami rozporządzenia ministra środowiska w sprawie szczegółowych zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów, jest na stronie: https://bazapozarow.ibles.pl/zagrozenie/. (PAP)
kno/