W szpitalu zmarł 65-latek zaatakowany przez syna. Podejrzany zabił też brata

2024-09-03 14:37 aktualizacja: 2024-09-03, 17:38
Policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Szymon Pulcyn
Policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Szymon Pulcyn
W szpitalu zmarł 65-latek spod Biłgoraja (Lubelskie) zaatakowany na początku lipca br. przez swojego syna. Podejrzany Bartłomiej B. zabił wtedy swojego brata. Według ustaleń zadał pokrzywdzonym kilka ciosów siekierą. Grozi mu dożywocie.

Zwłoki 45-letniego mężczyzny i nieprzytomnego 65-latka policja znalazła na początku lipca w jednym z domów w miejscowości Zagumnie (gmina Biłgoraj). Obaj mieli poważne obrażenia głowy. Do sprawy zatrzymano 33-letniego Bartłomieja B., brata ofiary.

Śledczy przedstawili mu zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Według ustaleń zadał bratu co najmniej trzy ciosy siekierą w głowę. W wyniku obrażeń ośrodkowego układu nerwowego, pokrzywdzony zmarł na miejscu. Podejrzany również dwukrotnie ranił siekierą swojego ojca w głowę, powodując u niego ciężkie obrażenia zagrażające życiu. Mężczyzna przebywał w szpitalu z licznymi złamaniami kości czaszki.

„Kilka dni temu 65-letni ojciec sprawcy zmarł w szpitalu. Wiąże się to ze zmianą zarzutów - z usiłowania na dokonanie zabójstwa” - powiedział PAP we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec.

Zaraz po zatrzymaniu w lipcu br. podejrzany przyznał się do winy i złożył w prokuraturze krótkie wyjaśnienia. Jako powód swojego zachowania wskazał konflikt z pokrzywdzonymi.

Obecnie jest aresztowany. Grozi mu dożywocie.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu.

gab/ agz/ grg/