Wiceszef MSZ: rzekome obniżenie budżetu dla Biełsat TV o 47 proc. to fikcja

2024-03-21 12:01 aktualizacja: 2024-03-21, 13:39
Władysław Teofil Bartoszewski. Fot. PAP/Albert Zawada
Władysław Teofil Bartoszewski. Fot. PAP/Albert Zawada
Rzekome obniżenie budżetu dla Biełsat TV o 47 proc. to fikcja. W budżecie na rok 2024 z MSZ jest przeznaczona kwota 40 mln zł, taka kwota była zabudżetowana - powiedział w Sejmie wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski, odpowiadając na pytanie posłów PiS

Posłowie PiS Paweł Jabłoński, Marcin Przydacz, Radosław Fogiel i Barbara Bartuś zadali pytanie "w sprawie zmiany medialnej polityki zagranicznej Polski w kontekście zwolnienia z pracy wieloletniej dyrektor stacji Biełsat Agnieszki Romaszewskiej, obcięcia budżetu stacji o 47 proc., przy jednoczesnym powołaniu na szefa TVP World Michała Broniatowskiego, byłego wiceprezesa rosyjskiej agencji Interfax"

.

Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski przypomniał, że Biełsat TV "działa od 2007 r. i zawsze była współfinansowana przez MSZ, część pieniędzy przechodziła również z Telewizji Polskiej, z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji".

"Ten budżet KRRiT został zatrzymany z bliżej niejasnych dla mnie powodów" - dodał.

Wskazał również, że " Agnieszka Romaszewska nie była i nie jest pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych".

" Była zatrudniona przez TVP i została – jak to wynika z doniesień medialnych, bo tylko takie posiadam – zwolniona dyscyplinarnie. W sprawie jej zwolnienia proszę kierować pytania do tej stacji, a nie do MSZ, bo nie ma żadnego stosunku formalno-prawnego i nigdy nie było" - powiedział.

W jego ocenie "rzekome obniżenie budżetu stacji o 47 proc. to fikcja".

"W budżecie na rok 2024 z MSZ jest przeznaczona kwota 40 mln i tak była zabudżetowana. Kwota, o której pani Agnieszka Romaszewska pisała w mediach, czyli 75 mln, nigdy nie została uzgodniona z MSZ i nigdy nie została wpisana do budżetu MSZ. Jeśli chodzi o poprzednie budżety stacji, to w roku 2022 i 2023 Biełsat TV był finansowany z budżetu MSZ kwotą 63 mln zł. Natomiast miało to być przeznaczane na wydzielenie Biełsatu z TVP, co nigdy nie nastąpiło, czyli te pieniądze zostały wydane na inne cele niż na jakie zostały przeznaczone" – powiedział Bartoszewski.

Przypomniał także, że "do roku 2021, czyli przez wiele lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, poziom współfinansowania Biełsat TV ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynosił maksymalnie 22,5 mln zł, a drugie tyle dopłacało TVP".

" W związku z tym nie można mówić, że MSZ obcięło jakikolwiek budżet w tej materii" – dodał.

Wiceszef MSZ zaznaczył także, że resort dyplomacji "nie utrzymuje stacji telewizyjnych, tylko daje pieniądze na tworzenie nowych programów". Wskazał, że w 2024 roku zabudżetowane jest na TVP Polonia – 35 mln zł, na TVP Wilno – 37 mln zł, na TVP World - 84 465 tys. zł, na Biełsat 40 mln, a na Polskie Radio dla Zagranicy - 14 mln. Zapewnił, że MSZ będzie wspierać Biełsat TV, "widząc w niej ważny element walki o demokrację i społeczeństwo obywatelskie na Białorusi".

Poinformował, że planowana jest zmiana organizacyjna.

"Będzie ona polegała na tym, że wszystkie stacje obcojęzyczne zostaną włączone do TVP World, który nadaje ponownie od 11 marca tego roku i będą podzielone w sposób podobny do tego, jak np. robili Amerykanie, Brytyjczycy. Będzie program rosyjskojęzyczny, białoruskojęzyczny, ukraińskojęzyczny i angielskojęzyczny, ale pod jedną 'czapą' TVP World. Budżety na te stacje są zapewnione, będzie to realizowane" – dodał. Podkreślił, że nie oznacza to, że Biełsat TV zostanie zlikwidowana.

Dopytywany o nominację na szefa TVP World Michała Broniatowskiego, Bartoszewski podkreślił, że "MSZ nie kontroluje – w przeciwieństwie do rządu Prawa i Sprawiedliwości – nominacji w spółkach".

W ubiegłym tygodniu dyrektorka i założycielka Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy po 17 latach sprawowania funkcji została odwołana i zwolniona z pracy. "Zmiany wynikają z prac prowadzonych nad nowym modelem kanałów zagranicznych TVP" - skomentowała wówczas TVP S.A. w przesłanym PAP komunikacie. w poniedziałek Romaszewska poinformowała, że wręczono jej zwolnienie dyscyplinarne. TVP S.A. w komunikacie zaznaczyła, że do definitywnego zakończenia stosunku pracy doszło z inicjatywy TVP S.A. w likwidacji, z przyczyn dotyczących pracownika.(PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska

jc/