Wybory samorządowe. TVP, TVN i Polsat podadzą wyniki badania exit poll, które przeprowadzi Ipsos

2024-04-04 14:15 aktualizacja: 2024-04-04, 17:30
Oddane głosy, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Oddane głosy, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
W niedzielę po zakończeniu ciszy wyborczej TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki głosowania w wyborach samorządowych oparte na sondażu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokali wyborczych. Badanie przeprowadzi Ipsos.

Głosowanie w wyborach samorządowych będzie trwało w godz. 7.00-21.00. Koniec głosowania oznacza zakończenie ciszy wyborczej. Po godz. 21.00 stacje telewizyjne TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki głosowania oparte na badaniu exit poll.

Ipsos przeprowadzi badanie przed 970 losowo wybranymi lokalami wyborczymi - ankieterzy poproszą osoby, które oddały głos, o wypełnienie krótkiej ankiety. Na podstawie zabranych w ten sposób danych przedstawione zostaną szacunkowe wyniki głosowania.

Będą one zawierały informacje o procentowym poparciu do sejmików województw dla ogólnopolskich komitetów wyborczych w skali całego kraju, frekwencji i wynikach poszczególnych kandydatów na prezydenta miasta w 6 wybranych miastach Polski - będą to Warszawa, Kraków, Wrocław, Katowice, Gdańsk, Rzeszów.

Z kolei 21 kwietnia, gdy w miejscach, gdzie będzie to konieczne odbędzie się II tura wyborów wójtów/burmistrzów/prezydentów miast – badanie zostanie przeprowadzone w tych z 6 miast, w których w pierwszym głosowaniu nie zostanie wyłoniony prezydent miasta.

Paweł Predko z Ipsos powiedział PAP, że w niedzielę 7 kwietnia tuż po godz.21 przekazane zostaną trzem stacjom telewizyjnym szacunkowe wyniki wyborów w wyborach samorządowych, które - jak zaznaczył - "mają taką specyfikę, że jest tu wiele poziomów głosowania". "Mamy głosowania do rad gmin, powiatów, dzielnic, sejmików województwa, na burmistrza, prezydenta - w zależności od klasy miejscowości. Nasze badanie obejmie dwa aspekty, w tym wybory do sejmików województw i wyniki wyborów prezydenckich wybranych miast" - dodał.

Poinformował, że stacje telewizyjne uzgodniły, iż badanie dotyczące wyborów prezydentów odbędzie się w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Katowicach, Gdańsku i Rzeszowie. "Dla każdego z nich pokażemy rozkład procentowy, z którego będzie wynikać, czy mamy zwycięzcę wyłonionego w pierwszej turze, a jeśli nie, to którzy dwaj kandydaci z najwyższymi poparciami będą za dwa tygodnie uczestniczyli w drugiej turze" - zaznaczył Predko.

Podkreślił, że wyniki ankiet są zliczane szybko, bo do większości lokali, w których prowadzone jest badanie, ośrodek badawczy wysyła przynajmniej dwie osoby, a w komisjach, gdzie jest duża liczba osób uprawnionych do głosowania - na przykład kilka tysięcy - może być trzech ankieterów, którzy proszą o wypełnienie ankiety na przykład co dziesiątą osobę.

Podkreślił, że ankieterzy są przygotowani na to, że wyborcy np. na wsi częściej decydują się na głosowanie wcześnie rano lub po którejś ze mszy św., a w miastach - po południu. "Ankieter z danego punktu przynajmniej raz na pół godziny wyjmuje ankiety, numeruje je i przekazuje do specjalnej aplikacji, którą mają przygotowaną w telefonach komórkowych. To 10 pytań z każdej ankiety, nie trwa to bardzo długo, w ciągu pięciu minut zawsze pojawiają się u nas nowe rekordy" - powiedział Predko.

Dodał, że Ipsos szacuje, że zbierze ok. 100 tys. ankiet. "Każde pięć minut to nowa dokładka danych. Za każdym razem po godz. 20.30 wyniki się stabilizują, więc te ostanie pół godziny czy 15 minut nie zmienią radykalnie wyników" - stwierdził.

Zaznaczył, że badanie Ipsos jest anonimowe - tak samo jak głosowanie w lokalu wyborczym. "Respondent może ankietę wziąć i wypełnić, po czym samodzielnie włożyć ją do urny z napisem Ipsos, może wypełnić tylko część danych. W ankiecie nie prosimy o żadne dane kontaktowe, które wskazałyby na konkretną osobę" - podkreślił Predko.

Zauważył, że część osób poproszonych nie chce w ogóle brać udziału w ankiecie, ale ankieter i tak jest w stanie zanotować płeć takiej osoby i szacowaną grupę wiekową. "Mamy pięć przedziałów, więc można przyporządkować do nich dana osobę" - zaznaczył. Predko powiedział, że zdarza się też tak - choć rzadko - że ktoś wrzuca do urny pustą ankietę.

Przypomniał, że na podstawie ankiet Ipsos szacuje też frekwencję wyborczą.

Firma badawcza Ipsos jest trzecią co do wielkości firmą badawczą na świecie, obecną w 84 krajach. Zatrudnia ponad 16 tys. pracowników i pracuje dla 5 tys. klientów na całym świecie.

W latach 2014-2023 Ipsos przeprowadzał badania ExitPoll podczas wszystkich odbywających się w tym czasie wyborów w Polsce (do Parlamentu Europejskiego 2014/2019, samorządowe 2014/2018, prezydenckie 2015/2020 oraz parlamentarne 2015/2019/2023). (PAP)

kh/