Jak podała w komunikacie amerykańska agencja pomocowa, na pokładzie samolotu znalazły się m.in. leki, sprzęt medyczny i żywność. Samolot wylądował w Al-Arisz w północnej części półwyspu Synaj, a materiały o łącznej masie 24,5 ton zostały przekazane ONZ.
Jak powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder, towary zostały rozładowane i są w drodze do Gazy. Ryder poinformował też, że na czas rozejmu między Izraelem i Hamasem USA zaprzestały lotów dronów zwiadowczych nad palestyńskim terytorium.
Przedstawiciele Białego Domu zapowiadali, że planowane są co najmniej dwa kolejne loty wojskowe, jako dodatek do pięciu lotów samolotów komercyjnych, które zorganizowały amerykańskie władze. Według USAID, tylko w ubiegłym tygodniu USA dostarczyły ponad 225 tys. ton żywności.
Waszyngton przyznaje, że jest to wciąż tylko kropla w morzu potrzeb w obliczu faktu, że 1,7 mln mieszkańców Strefy Gazy zostało zmuszonych do opuszczenia domów, zaś 2,2 mln potrzebuje pomocy humanitarnej. Tempo dostarczania pomocy wzrosło dzięki obowiązującemu rozejmowi; przez pierwsze cztery dni przerwy w walkach z Egiptu do Gazy wjechało 800 ciężarówek z pomocą, czyli niemal tyle, co przez cały poprzedni miesiąc. (PAP)
ep/