Zebrano 80 tys. dolarów na obronę podejrzanego o zabójstwo szefa UnitedHealthcare

2024-12-14 08:21 aktualizacja: 2024-12-14, 14:13
Luigi Mangione. Fot. AP/domena publiczna/Wiki Commons
Luigi Mangione. Fot. AP/domena publiczna/Wiki Commons
Osoby popierające Luigiego Mangione, podejrzanego o zabójstwo szefa firmy ubezpieczeniowej UnitedHealthcare Briana Thompsona, zgromadziły ponad 80 tys. dolarów na fundusz obrony domniemanego mordercy. Podczas procesu Mangione będzie reprezentowany przez renomowaną prawniczkę z Nowego Jorku.

Wiele osób pragnących zachować anonimowość otworzyło internetowe fundusze obrony Mangione. Według stacji CNN jego zwolennicy zebrali do piątku ponad 80 tys. dolarów. Organy ścigania obawiają się, że jest on kreowany na męczennika. Zgodnie z raportem nowojorskiej policji, podejrzany o zastrzelenie 9 grudnia Thompsona na Manhattanie prawdopodobnie kieruje się gniewem na przemysł ubezpieczeń zdrowotnych, któremu zarzuca "korporacyjną chciwość".

"Działania Luigiego to zdecydowane odrzucenie systemu osiągającego ogromne zyski, ale nie dbającego o amerykański naród. Nasza śmierć, ból, nasze wołania o pomoc są nieustannie tłumione i ignorowane" – ocenił jeden z sympatyków podejrzanego, cytowany przez amerykańskie media.

Inni zwolennicy Mangione podkreślali m.in., że występuje on przeciwko niesprawiedliwości systemu opieki zdrowotnej i stał się głosem ludzi poddanych opresji. Dziękowali mu za odwagę, twierdząc, że ktoś musiał dać sygnał do przebudzenia.

Prokurator okręgowy Nowego Jorku Alvin Bragg nazwał wspieranie oskarżonego "odrażającym" i "niepojętym". Prawnik wyraził taki pogląd w wywiadzie dla ABC News.

Demokratyczny gubernator Pensylwanii Josh Shapiro określił pomoc dla Mangione jako "głęboko niepokojącą". "On nie jest bohaterem" – dodał Shapiro.

CNN podała w piątek, że oskarżonego o morderstwo drugiego stopnia Mangione będzie reprezentować Karen Friedman Agnifilo. Była ona główną zastępczynią prokuratora okręgowego Manhattanu. Ma duże doświadczenie w postępowaniach o charakterze kryminalnym, prowadzonych w stanie Nowy Jork.

"Zna każdy korytarz, każdego sędziego, każdego urzędnika w sądzie" – zauważyła CNN.

Po ucieczce z Nowego Jorku Mangione udał się do Pensylwanii, gdzie jest oskarżany m.in. o nielegalne posiadanie broni palnej i legitymowanie się sfałszowanymi dokumentami. Sędzia stanowy Dave Consiglio odmówił podejrzanemu zwolnienia za kaucją. 26-letni mężczyzna przebywa w areszcie w Huntingdon.

W Nowym Jorku Mangione grozi zarzut popełnienia zabójstwa drugiego stopnia. Zwykle odnosi się to do morderstwa dokonanego nie z premedytacją, lecz pod wpływem nagłych emocji, np. w czasie kłótni.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ szm/kgr/