Zmarł mężczyzna, który podpalił się przed budynkiem sądu podczas procesu Trumpa

2024-04-20 13:01 aktualizacja: 2024-04-21, 08:53
Strażacy interweniują przed nowojorskim sądem, gdzie mężczyzna podpalił się. Wydarzenie związane jest z procesem Donalda Trumpa. Fot. PAP/ Abaca/Selcuk Acar / Anadolu/ABACAPRESS.COM
Strażacy interweniują przed nowojorskim sądem, gdzie mężczyzna podpalił się. Wydarzenie związane jest z procesem Donalda Trumpa. Fot. PAP/ Abaca/Selcuk Acar / Anadolu/ABACAPRESS.COM
Zmarł mężczyzna, który w piątek oblał się środkiem zapalającym i podpalił się przed budynkiem sądu w Nowym Jorku, gdzie toczy się proces byłego prezydenta USA Donalda Trumpa – podała w sobotę tamtejszza policja.

Departament policji Nowego Jorku poinformował w sobotę agencję AP, że personel miejscowego szpitala stwierdził zgon mężczyzny. Jak podaje NBC News policja ustaliła w piątek jego tożsamość, to Maxwell Azzarello z St. Augustine na Florydzie, który przybył do Nowego Jorku na początku tygodnia.

Mężczyzna podpalił się w parku po drugiej stronie ulicy naprzeciwko gmachu sądu w Nowym Jorku, gdzie odbywa się proces byłego prezydenta Donalda Trumpa. Sytuację pokazała na żywo telewizja CNN, która prowadziła transmisję spod budynku sądu w chwili, gdy nieznanego mężczyznę siedzącego na ławce ogarnęły płomienie. Na miejsce od razu ruszyła policja, jednak była w stanie ugasić ogień gaśnicą dopiero po trzech próbach i niemal trzech minutach.

"Widzę całkowicie zwęglonego człowieka" - relacjonowała reporterka telewizji. Dodała, że w momencie incydentu widziała flagę Trumpa. Źródła policyjne potwierdziły, że mężczyzna dokonał samospalenia.

Do incydentu doszło tuż po tym, gdy w nowojorskim sądzie zakończył się trwający od poniedziałku proces wyboru składu ławy przysięgłych, którzy wydadzą wyrok w sprawie byłego prezydenta oskarżonego o ukrywanie zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels na temat ich domniemanych intymnych stosunków podczas kampanii wyborczej 2016 r.

Źródła ABC News podają, że Trump przebywał w tym czasie w budynku sądu w centrum Manhattanu i został poinformowany o pożarze na zewnątrz.

Policjanci prowadzący dochodzenie charakteryzują Azzarello jako „zwolennika teorii spiskowych”. W piątek, przed samospaleniem, wyjmował z plecaka broszury na ten temat i rozrzucał je dookoła 0 twierdzą świadkowie. (PAP)

kgr/