Hamas twierdzi, że zniszczył dwa izraelskie buldożery wojskowe i czołg w zasadzce oraz zmusił izraelskich żołnierzy do porzucenia pojazdów i odwrotu do Izraela.
"Żołnierze sił syjonistycznych, którzy wpadli w zasadzkę w Chan Junus, zostawili pojazdy i uciekli pieszo na wschodnią stronę płotu" – napisano w oświadczeniu Brygad al-Kassam.
Siły Obronne Izraela (IDF) ogłosiły natomiast, że "oddano strzały w kierunku żołnierzy IDF, działających na zachód od bariery bezpieczeństwa Strefy Gazy, w okolicy Kissufim", a "czołg IDF uderzył w komórkę terrorystów, którzy strzelali do żołnierzy".
Kibuc Kisufim leży w Izraelu, na wschód od miasta Chan Junus w Strefie Gazy, gdzie według Hamasu doszło do starcia. Przedstawiciel IDF potwierdził w rozmowie telefonicznej z CNN, że w czasie incydentu izraelscy żołnierze działali wewnątrz Strefy Gazy.
Nie jest to pierwszy raz, gdy żołnierze IDF działali w strefie, odkąd 7 października Hamas zaatakował Izrael. 13 października izraelska armia ogłosiła, że przeprowadziła operację wewnątrz strefy, ale nie informowała wówczas o starciach – przypomina CNN.
Izraelski czołg przypadkowo trafił w egipski posterunek wojskowy: ucierpieli strażnicy graniczni
Tymczasem izraelska armia (IDF) przyznała, że izraelski czołg przypadkowo trafił w egipski posterunek wojskowy w pobliżu granic obu państw ze Strefą Gazy, niedaleko Kerem Szalom.
"Trwa dochodzenie w sprawie incydentu, a szczegóły są weryfikowane. Siły Obronne Izraela (IDF) wyrażają smutek z powodu tego incydentu” – napisano w oświadczeniu IDF.
Służby prasowe armii Egiptu poinformowały, że w wyniku przypadkowego trafienia "lekkie obrażenia" odnieśli egipscy strażnicy graniczni. Nie podały liczby rannych.
"Podczas trwających w niedzielę walk w Strefie Gazy egipska wieża kontrolna została trafiona odłamkami pocisku, omyłkowo wystrzelonego przez izraelski czołg, powodując lekkie obrażenia członków sił ochrony granicy – poinformował rzecznik egipskiej armii - Strona izraelska natychmiast przeprosiła po tym niezamierzonym incydencie, dochodzenie jest w toku".
Reuters informował wcześniej, powołując się na świadków, że w pobliżu nieodległego przejścia granicznego między Egiptem a Strefą Gazy w Rafah słychać było w niedzielę odgłos wybuchu, a następnie karetki pogotowia jadące po egipskiej stronie granicy. Według źródeł do szpitala zabrano siedem rannych osób – podała agencja.(PAP)
kno/