„Kwiatkowski planował budowę silnego polskiego przemysłu, chciał wprowadzić do Polski elementy gospodarki planowej, które sprawiłyby, że w połowie lat 50. osiągnęlibyśmy poziom najbardziej uprzemysłowionych krajów Europy Zachodniej” – powiedział PAP Wojciech Tomczyk, autor sztuki „Imperium”, zrealizowanej w Teatrze Telewizji (2019), opowiadającej o rozmowie Melchiora Wańkowicza, autora „Sztafety”, z wicepremierem II RP Eugeniuszem Kwiatkowskim na temat Centralnego Okręgu Przemysłowego.
„On to zakładał i chciał pogodzić z oczywistymi interesami obronności kraju. Wiedział, że w tym miejscu w Europie, może istnieć tylko państwo silne, rządne, demokratyczne, solidarne, uprzemysłowione i zapewniające gwarancję bezpieczeństwa i dobrobytu wszystkim swoim obywatelom” – wyjaśnił.
Zdaniem Tomczyka, przesłanie Eugeniusza Kwiatkowskiego o silnej Polsce nadal pozostaje żywe.
„On nie myślał w perspektywie roku czy dwóch, był politykiem myślącym strategicznie – a miejsce Polski w Europie się nie zmieniło. Norman Davies napisał o naszej historii książkę "Boże igrzysko" i to igrzysko, w którym Polska bierze udział, dalej trwa, ono się nie skończyło. Nie możemy się okłamywać: jesteśmy w bardzo trudnym położeniu geopolitycznym i ciągle na świecie istnieją siły, dla których istnienie Polski nie jest oczywistą koniecznością” – przypomniał.
Eugeniusz Kwiatkowski urodził się 30 grudnia 1888 r. w Krakowie w rodzinie Jana, prawnika, urzędnika kolejowego. Kształcił się we lwowskim Gimnazjum Franciszka Józefa, następnie w Gimnazjum Ojców Jezuitów w Bąkowicach, gdzie w 1907 r. zdał egzamin maturalny. Studiował na Wydziale Chemii Technicznej Politechniki Lwowskiej, później na uniwersytecie w Monachium.
Jako student był członkiem młodzieżowych organizacji niepodległościowych „Zet” i „Zarzewie” oraz Polskich Drużyn Strzeleckich.
Podczas I wojny światowej służył w Legionach Polskich, działał w Polskiej Organizacji Wojskowej. W czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. zatrudniono go w sekcji chemicznej Głównego Urzędu Zaopatrzenia Armii przy Ministerstwie Spraw Wojskowych.
W roku 1921 zaczął wykładać na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej, dwa lata później objął funkcję dyrektora technicznego chorzowskiej Państwowej Fabryki Związków Azotowych. Karierę polityczną rozpoczął po przewrocie majowym 1926 r., gdy premier Kazimierz Bartel powierzył mu stanowisko ministra przemysłu i handlu.
Na tym stanowisku położył wielkie zasługi dla rozwoju portu w Gdyni. W latach 1926-1930 zdobył na budowę portu olbrzymie fundusze, dzięki którym Gdynia szybko stała się jednym z największych i najnowocześniejszych portów na Bałtyku i rozwijała się jako nowoczesne miasto.
Eugeniusz Kwiatkowski tak pisał o znaczeniu dostępu do morza w wydanej w 1931 r. książce „Dysproporcje. Rzecz o Polsce przeszłej i obecnej”: „Każdy nowy metr wybrzeża, każdy nowy dźwig, każdy skład towarowy, każda nowa placówka handlowa w Gdyni, każde ulepszenie komunikacji, każdy nowy okręt, każda nowa fabryka na Wybrzeżu, każdy bank, każda nowa więź cementująca Gdynię z Pomorzem, a całe województwo pomorskie z resztą państwa, to wielka zdobycz, to poważny aktyw naszego dorobku państwowego”.
Popierał także rozwój handlu morskiego i powstanie Dalekomorskiej Floty Rybackiej.
Jako minister przemysłu i handlu przyczynił się też do budowy fabryki związków azotowych w Mościcach pod Tarnowem. W 1928 r. został posłem z ramienia Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem.
W latach 1931-35 był dyrektorem Państwowych Fabryk Związków Azotowych w Chorzowie i Mościcach. Zrezygnował z tej funkcji, obejmując w 1935 r. tekę wicepremiera i ministra skarbu w gabinecie Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego, a następnie Felicjana Sławoja Składkowskiego.
Kwiatkowski patronował wówczas idei utworzenia Centralnego Okręgu Przemysłowego oraz koncepcji rozbudowy infrastruktury, obronności i przemysłu. Zaproponował piętnastoletni plan rozwoju gospodarczego Polski. W latach 1939-42 miał być rozbudowany sektor zbrojeniowy, w latach 1942-45 infrastruktura komunikacyjna (sieć drogowa i kolejowa, przemysł środków transportu), w kolejnych latach nacisk miał być położony na rozwój rolnictwa oraz wyrównywanie różnic między Polską A i Polską B.
Po wybuchu II wojny światowej i wkroczeniu do kraju Niemców, a później Sowietów, wraz z rządem przekroczył granicę z Rumunią, gdzie został internowany.
Po wojnie powrócił do Polski i przyjął funkcję kierownika Delegatury Rządu ds. Odbudowy Wybrzeża oraz przewodniczącego Komisji Planu Rozbudowy Trójmiasta. Był także posłem na Sejm Ustawodawczy w latach 1947-1952. Z powodu konfliktów z władzami komunistycznymi odsunięto go jednak od działalności państwowej.
Przeprowadził się wówczas do Krakowa i zajął działalnością naukową. Wykładał historię gospodarczą świata w Wyższej Szkole Handlu Morskiego w Gdyni i na Uniwersytecie Jagiellońskim. Należał do wielu towarzystw naukowych i pisał artykuły do czasopism fachowych. Opublikował m.in. „Dysproporcje. Rzecz o Polsce przeszłej i obecnej”, „Zarys dziejów gospodarczych świata”, „Polskę i jej morze” i „Nowoczesną chemię przemysłową”.
W 1973 r. recenzował koncepcję budowy Portu Północnego. Rok później uhonorowano go doktoratem honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego za wkład w rozwój polskiej gospodarki morskiej oraz ogólnej teorii ekonomii. Eugeniusz Kwiatkowski zmarł 22 sierpnia 1974 r. w Krakowie.
Uroczystościom pogrzebowym na cmentarzu Rakowickim przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Imię Eugeniusza Kwiatkowskiego nadano m.in. krakowskiemu Zespołowi Szkół Ekonomicznych nr 3, gdyńskiemu Centrum Handlu i Biznesu, gdzie stoi też jego pomnik, oraz Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni. Rada Miasta Gdyni ustanowiła medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Gdyni”.
Premiera sztuki „Imperium” w reżyserii Roberta Talarczyka odbyła się 30 września 2019 r. w Teatrze Telewizji. W postać Kwiatkowskiego wcielił się Mariusz Ostrowski, Wańkowicza zagrał Ireneusz Czop.
„Chciałem pokazać ludzi, dla których odzyskana niepodległość była najwyższą wartością i przypomnieć postać i myśl Eugeniusza Kwiatkowskiego, bo on wysuwa się na pierwszy plan” – powiedział PAP Wojciech Tomczyk. „To bardzo trudny bohater, bo nie prowadził bitew, nie dowodził armiami, nie wysadzał niczego w powietrze, a wręcz przeciwnie: budował i jeszcze raz budował. Budował przed wojną i po wojnie” – podkreślił. „To jest pierwsza sztuka o Eugeniuszu Kwiatkowskim. To też pewien problem – w Polsce nie robi się sztuk o wybitnych Polakach. Nie ma też dobrej biografii Kwiatkowskiego, jego spuścizna jest dość zaniedbana” – podsumował. (PAP)
pp/