70 proc. dóbr na Kubie należy do wojskowych bliskich rodzinie Castro

2024-01-09 17:49 aktualizacja: 2024-01-09, 18:09
Targ owoców na Kubie, fot. PAP/EPA/EFE/YANDER ZAMORA
Targ owoców na Kubie, fot. PAP/EPA/EFE/YANDER ZAMORA
70 proc. dóbr na Kubie należy do wysokiej rangi oficerów armii związanych z rodziną Fidela i Raula Castro, współorganizatorów rewolucji na Kubie, która w 1959 roku doprowadziła do przejęcia rządów na wyspie przez komunistów - wynika z szacunków pozarządowej organizacji MOC.

Stowarzyszenie zrzeszające byłych kubańskich wojskowych na emigracji oszacowało, że bliskie reżimowi dowództwo kubańskich sił zbrojnych zdominowało też całkowicie sektor finansowy państwa.

Według MOC wojskowi związani z klanem Castro są odpowiedzialni za 95 proc. transakcji finansowych realizowanych na Kubie.

“To totalitarna dyktatura mafijnej oligarchii, pasożytniczej i nieodpowiedzialnej, która broni tylko własnych interesów” - ogłosili w oświadczeniu byli kubańscy wojskowi, wzywając obywateli do obalenia reżimu.

Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie i sankcjami nałożonymi na Rosję, bliską reżimowi w Hawanie, na Kubie nasiliło się ubóstwo, brakuje żywności i leków, pogłębia się też kryzys energetyczny.

W poniedziałek rząd Kuby ogłosił, że od 1 lutego 2024 r. pięciokrotnie wzrosną ceny benzyny.

 

Marcin Zatyka (PAP)

sma/