Adam Bodnar przekazał wniosek o uchylenie immunitetu kolejnemu posłowi PIS
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał we wtorek do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu oraz wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także zatrudnienia go w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie.

Wniosek przekazany do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, o czym prokurator generalny Adam Bodnar informował we wtorek, ma związek ze śledztwem prowadzonym przez Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej ws. Funduszu Sprawiedliwości.
"Zarzuty oparte są na obszernym materiale dowodowym. Liczę na sprawne rozpatrzenie wniosku przez Sejm" - napisał Bodnar.
Jak czytamy w komunikacie PK, zgromadzony materiał dowodowy dostarczył podstaw do podejrzenia popełnienia przez posła sześciu przestępstw, które zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Dwa z przestępstw, o które prokuratura podejrzewa posła Mateckiego, miały polegać na podejmowaniu przez niego działań w porozumieniu z m.in. funkcjonariuszami publicznymi z resortu sprawiedliwości w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Polegały one na przekazywaniu przez Mateckiego funkcjonariuszom MS projektów ofert Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia jeszcze przed formalnym złożeniem ofert w konkursie na powierzenie realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. Funkcjonariusze ci przekazywali projekty ustalonym urzędnikom MS w celu dokonania oceny błędów i braków w ofertach. W efekcie poprawienia tych ofert, zawarto umowy ze stowarzyszeniami i przyznano im dotacje o łącznej kwocie liczącej ok. 14 mln 860 tys. Prokuratura zaznacza, że prawie 3 mln dotacji dla Fidei Defensor została wstrzymana. Kwoty te były ponadto wydatkowane niezgodnie z przeznaczeniem - opłacano nimi nierzetelne faktury oraz wypłacano wynagrodzenia za pozorne zatrudnienie.
Kolejny czyn zarzucany Mateckiemu również polegał na podjęciu przez posła działań w porozumieniu m.in. z funkcjonariuszami publicznymi MS w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według ustaleń prokuratury, ustaleni funkcjonariusze MS, wbrew zasadom ogłoszonego konkursu, wskazali m.in. Stowarzyszenie Fidei Defensor (Stowarzyszenie Nowy Kaliber), jako te, które ma otrzymać dotację w ramach konkursu FS. Zawarta umowa skutkowała przyznaniem Stowarzyszeniu dotacji celowej wartej ok. 5 mln złotych, które zdaniem prokuratury również były wydatkowane na wypłacanie nierzetelnych faktur i na wypłacanie wynagrodzenia za pozorne zatrudnienie.
Czwarty czyn polegać miał na podjęciu przez Mateckiego działań z zamiarem udaremnienia i utrudnienia stwierdzenie przestępnego pochodzenia kwoty nie mniejszej niż 447 tys. 500 złotych. Matecki "wiedząc, iż środki pochodzą z korzyści związanej z popełnieniem przestępstwa" przyjął środki płatnicze pochodzące z pieniędzy z wynagrodzeń z tytułu fikcyjnego zatrudnienia oraz z nienależnie uzyskiwanych dochodów od ustalonych osób, a następnie używał ich, przeznaczając na prywatne cele - poinformowała PK.
Ostatnie dwa zarzuty dotyczą podejmowania działań w porozumieniu z Dyrektorem Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych, Dyrektorem Generalnym Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe oraz Dyrektorem Regionalnym Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Całą trójka została we wtorek zatrzymana przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zatrzymania mają związek m.in. ze sprawą fikcyjnego zatrudnienia Dariusza Mateckiego w LP.
"Z ustaleń wynika, że w latach 2020–2023 wypłacano mu wynagrodzenie mimo braku realnie wykonywanej pracy na rzecz Lasów Państwowych. Tym samym Lasy Państwowe mogły ponieść szkodę w wysokości prawie 500 tys. zł. To jedna z wielu nieprawidłowości, jakie wykryto podczas weryfikacji decyzji podejmowanych przez poprzednie kierownictwo" – wskazano w informacji LP.
W grudniu ub.r. do śledztwa dot. Funduszu Sprawiedliwości, prowadzonego przez PK, dołączono wątek dot. Mateckiego ze śledztwa szczecińskiej prokuratury okręgowej w sprawie oszustwa na szkodę Lasów Państwowych; wątek ten dotyczy "nieprawidłowości w zakresie zatrudniania" w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, gdzie pracował ówczesny poseł Suwerennej Polski, a obecnie PiS Dariusz Matecki.
Poseł Matecki odniósł we wpisie na platformie X ocenił, że wszystkie zarzuty wobec niego są "skrajnie absurdalne i nieprawdziwe". Zapowiedział, że do wszystkich z czynów wkrótce się szczegółowo odniesie. Poseł nadmienił, że "wielokrotnie chciał zeznawać w prokuraturze w tych sprawach, ale zawsze mu odmawiano". "(Donald) Tusk już na pierwszym posiedzeniu Sejmu krzyczał, że będę siedzieć. Wykorzystują cały aparat państwa do niszczenia opozycji" - napisał poseł PiS.
W wyborach w 2023 Dariusz Matecki kandydował do Sejmu z 6. miejsca na liście PiS (jako przedstawiciel Suwerennej Polski) w okręgu szczecińskim i uzyskał mandat posła X kadencji. W październiku 2024, po wejściu Suwerennej Polski w skład PiS, zasiadł w komitecie wykonawczym tej partii.(PAP)
nl/ from/ itm/ ep/