Ambasador Izraela i piłkarze Maccabi Tel-Aviv odwiedzili były niemiecki obóz na Majdanku

2023-11-09 15:11 aktualizacja: 2023-11-09, 15:21
Lublin, 09.11.2023. Spotkanie piłkarzy Maccabi Tel-Aviv na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie, z ambasadorem Izraela Dr Yacov Livne, fot. PAP/Wojtek Jargiło
Lublin, 09.11.2023. Spotkanie piłkarzy Maccabi Tel-Aviv na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie, z ambasadorem Izraela Dr Yacov Livne, fot. PAP/Wojtek Jargiło
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne i piłkarze Maccabi Tel-Aviv odwiedzili w czwartek były niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku (Lublin). Livne wezwał do wyciągnięcia wniosków ze strasznego okresu Holocaustu.

Piłkarze Maccabi Tel-Aviv podczas wizyty w Państwowym Muzeum na Majdanku zwiedzili m.in. budynek, gdzie w czasie II wojny światowej mieściły się łaźnie i komory gazowe.

Yacov Livne zwracając się do piłkarzy nawiązał do historii Holocaustu i zdarzeń z 7 października br. w Izraelu, który był – stwierdził – "najgorszym, najbardziej tragicznym dniem, jaki naród żydowski widział od Holokaustu". Zastrzegł jednocześnie, że te wydarzenia są nieporównywalne.

Ambasador powiedział dziennikarzom, że czyny, których dopuściły się nazistowskie Niemcy na polskiej ziemi stały się dlatego, że wielu ludzi w Europie i poza nią nie robiło tego, co było potrzebne do zrobienia, by pomóc innym. "Musimy wyciągnąć wnioski z tego strasznego okresu w naszej historii, zarówno Żydzi, jak i Polacy. Nie możemy stać bezczynnie i przyglądać się popełnianym zbrodniom" – podkreślił.

Jak zauważył, miesiąc temu w Izraelu zobaczyliśmy "straszliwe zbrodnie dokonane na ludności cywilnej", których "nie widzieliśmy od dekad". Ambasador ocenił, że dzisiaj walczymy z "nowymi barbarzyńcami naszej ery". Jak dodał, "islamistyczni dżihadyści” chcą zniszczyć Izrael, przejąć kontrolę nad Bliskim Wschodem i Europą.

Pytany o polskich obywateli w Strefie Gazie ambasador stwierdził, że granice są kontrolowane przez Hamas, który uniemożliwia ewakuację cywili i obywateli innych państw, w tym Polaków.

Zapytany o losy Polaka porwanego przez Hamas do Strefy Gazy Alexa Dancyga Livne stwierdził, że nie wiedzą co się stało z nim i z ponad 240 zakładnikami. Zaznaczył, że to "niehumanitarne" i "wbrew wszelkim normom międzynarodowym". Wezwał wszystkich do wzmożenia wysiłków, żeby umożliwić zakładnikom powrót do rodzin.

7 października terroryści Hamasu, operującego ze Strefy Gazy, oślepili urządzenia monitorujące granicę i wdarli się na teren Izraela. Zamordowali około 1200 osób, w większości cywilnych, w tym dzieci i seniorów, oraz uprowadzili około 240 osób. Zakładnicy mają posłużyć im do wymiany na uwięzionych Palestyńczyków.

Uderzenie Hamasu ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 r., gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W odpowiedzi na atak Hamasu Izrael zaatakował cele tej organizacji znajdujące się w gęsto zaludnionej Strefie Gazy. Izrael zapowiedział zlikwidowanie terrorystycznej organizacji, jej infrastruktury i przywódców, którzy - zdaniem wojska - kryją się za plecami cywilów. Hamas twierdzi, że dysponuje 500-kilometrową siecią ufortyfikowanych tuneli ciągnących się pod Strefą. W atakach lotniczych armii Izraela miało do niedzieli zginąć ponad 9700 Palestyńczyków, w tym ponad 4 tys. dzieci.

Niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku istniał od października 1941 r. do lipca 1944 r. Spośród prawdopodobnie 130 tys. osób, które przeszły przez Majdanek, wskutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych życie straciło tu około 80 tys. osób. 60 tys. z nich to byli Żydzi przywożeni do obozu z całej Europy. Na Majdanek trafiali też więźniowie polityczni, kryminalni, świadkowie Jehowy, homoseksualiści, jeńcy wojenni, ludzie ujęci podczas łapanek, wysiedleń i pacyfikacji.(PAP)

 

Autor: Piotr Nowak

sma/