Arkadiusz Myrcha: nowela Kk dot. mowy nienawiści wobec osób LGBT na zaawansowanym etapie rządowym

2024-03-22 09:28 aktualizacja: 2024-03-22, 11:50
Arkadiusz Myrcha. Fot. PAP/Rafał Guz
Arkadiusz Myrcha. Fot. PAP/Rafał Guz
Projekt zmian w Kodeksie karnym dotyczący mowy nienawiści ze względu na płeć i orientację seksualną jest na zaawansowanym etapie i wkrótce trafi do Sejmu - poinformował w piątek w wp.pl wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Podkreślił, że rząd nie wycofuje się z żadnych obietnic wyborczych.

Wiceszef MS w programie "Tłit" WP podsumował pierwsze 100 dni rządu. Ocenił, że w tym czasie rząd Donalda Tuska osiągnął "niezwykle dużo" i "nie ma powodów do wstydu".

Pytany o 100 konkretów KO, odparł, że wszystko jest w trakcie realizacji. Wśród najważniejszych osiągnięć wiceminister wymienił m.in. odblokowanie środków z KPO i podwyżki dla pracowników sfery budżetowej. Myrcha zaznaczył, że ma świadomość oczekiwań społecznych, ale rząd z niczego się nie wycofuje.

Odnosząc się do zmian w wymiarze sprawiedliwości podkreślił, że najważniejsze jest zatrzymanie działalności Krajowej Rady Sądownictwa w obecnym kształcie.

"Ten projekt ustawy, rządowy, skonsultowany ze wszystkimi organizacjami prawniczymi jest w Sejmie. W przyszłym tygodniu jest wysłuchanie publiczne" - powiedział Myrcha, odnosząc się do projektu ws. KRS.

Wiceminister był także pytany o zawartą w umowie koalicyjnej obietnicę wpisania do Kodeksu karnego przepisu, by mowa nienawiści ze względu na orientację seksualną i płeć była ścigana z urzędu.

"Ten projekt jest już na dość zaawansowanym etapie rządowym. (...) Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni zostanie to zakończone i będzie mógł być skierowany do Sejmu" - zapowiedział Myrcha.

Poinformował ponadto, że w resorcie przeprowadzono przegląd umów zawieranych w latach 2015-2023.

"Uważam, że powinniśmy wprowadzić nowy standard w funkcjonowaniu tego ministerstwa, czyli bieżące i stałe publikowanie umów zawieranych przez resort. (...) Muszę przyznać, że mamy poważne zastrzeżenia do umów, które zostały przez ostatnie lata zawarte w ministerstwie" - powiedział wiceminister.

Dodał, że prawdopodobnie opublikowane zostaną wszystkie umowy, by "Polacy mogli sobie wyrobić zdanie, jak minister Ziobro i jego współpracownicy wykorzystywali pieniądze publiczne dla własnych celów".

Dopytywany, czy rząd podtrzymuje zapowiedź postawienia prezydenta Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu, odparł: "nie wycofujemy się z żadnej krytycznej oceny działalności Andrzeja Dudy". "Z postulatu postawienia pana prezydenta przed Trybunałem Stanu także się nie wycofujemy. (...) Będziemy dążyli do tego, żeby taki wniosek do Sejmu wpłynął" - powiedział wiceszef MS.

Odnosząc się do wniosku o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, Myrcha ocenił, że zarzuty wobec niego są bardzo poważne. Zdaniem wiceministra Adam Glapiński jest "największym szkodnikiem w historii polskiej bankowości".

Wniosek o postawienie prezesa NBP przed TS zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. Szef rządu powiedział wtedy, że wniosek jest gotowy i że zostanie złożony w najbliższych dniach. Złożenie takiego wniosku było jednym z elementów "100 konkretów na 100 dni" ogłoszonych przez KO przed wyborami parlamentarnymi. Większość rządząca zarzuca Glapińskiemu m.in. zaangażowanie w działalność polityczną przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, a także wprowadzenie w błąd co do wyników finansowych banku centralnego za 2023 r.(PAP)

jc/