Biejat do prezydenta Dudy. "Czas podpisać ustawę o wolnej Wigilii"

2024-12-16 17:51 aktualizacja: 2024-12-17, 09:09
Wicemarszałek Senatu, kandydatka Lewicy w w przyszłorocznych wyborach na prezydenta RP Magdalena Biejat. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Wicemarszałek Senatu, kandydatka Lewicy w w przyszłorocznych wyborach na prezydenta RP Magdalena Biejat. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Wicemarszałkini Senatu, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat zaapelowała w poniedziałek do prezydenta Andrzeja Dudy, aby podpisał ustawę, która zakłada, że od 2025 r. Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. Panie prezydencie czas podpisać ustawę o wolnej Wigilii - mówiła.

Na spotkaniu z mediami w łódzkiej siedzibie Nowej Lewicy Biejat podkreśliła, że chce być prezydentką, która nie boi się wyzwań i stawia na człowieka, zaś jedną z ważnych dla ludzi spraw, w której załatwieniu miała swój udział, była ustawa o wolnej Wigilii.

"Jako kandydatka na prezydenta, jako senatorka, chciałabym zaapelować do prezydenta Dudy. Panie prezydencie, czas podpisać ustawę, która da Polakom nadzieję, że już od przyszłego roku będą mogli tę Wigilię spędzić w spokoju, z najbliższymi, z rodziną, z przyjaciółmi, tak jak chcą. Że już nie będą musieli pracować w ten najważniejszy tradycyjnie dzień dla wszystkich polskich rodzin. Czas dać ten wigilijny prezent wszystkim 15 milionom pracowników i pracowniczek w Polsce" - apelowała Biejat.

Według kandydatki Nowej Lewicy wszystko wskazuje na to, że tegoroczna Wigilia będzie ostatnią Wigilią - dniem roboczym i że dzięki senatorom udało się wprowadzić do ustawy poprawkę zabezpieczającą interesy pracowników handlu, dzięki której w grudniu przyszłego roku będzie nie więcej niż dwie niedziele handlowe.

Biejat zapowiedziała, że w kampanii chce rozmawiać z mieszkańcami i mieszkankami dużych i mniejszych ośrodków i pokazywać, że politykę można robić inaczej - koncentrując się "na codziennych bolączkach i nadziejach ludzi" oraz "bezpieczeństwie dnia codziennego".

"Dzisiaj oczywiście ważne jest bezpieczeństwo naszych granic, ale na co dzień dla Polaków ważne jest to, żeby było ich stać na życie za pensję, którą otrzymują za pracę; żeby ta praca była godna i bezpieczna; by mogli dostać się w porę do lekarza i mieli szansę na dach nad głową. Jesteśmy w stanie to załatwić. Możemy mieć kraj, który patrzy naprzód, który dba o każdego obywatela i obywatelkę i który nie odwraca się od nikogo plecami, ale podaje każdemu rękę" - dodała.

Komentując wyniki sondaży, które wykazują, że ma ona ok. 3 proc. poparcie jako kandydatka Nowej Lewicy, Biejat podkreśliła, że pół roku, które zostało do wyborów ma zamiar wykorzystać "na maksa", by przekonać do siebie wyborców. Przypomniała, że gdy kandydowała w ostatnich wyborach na prezydenta Warszawy, sondaże nie dawały jej większych szans, a uzyskała 12-proc. poparcie. "Wiem, że to wymaga bardzo dużej pracy, ale jestem na nią gotowa" - zaznaczyła.

Wicemarszałkini była też pytana o stanowisko w sprawie ministra nauki Dariusza Wieczorka, który - jak wykazał portal Wirtualna Polska - nie wpisał w oświadczeniu majątkowym dwuhektarowej działki oraz wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych miejsca garażowego. Jeszcze wcześniej ten sam serwis opisał sytuację, w której szefowa związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim Gabriela Fostiak poinformowała ministra nauki o nieprawidłowościach, do których, w jej ocenie, dochodzi na uczelni. Fostiak chciała pozostać anonimowa, ale minister osobiście przekazał jej pisma rektorowi uczelni.

Biejat zauważyła, że jeszcze w poniedziałek premier Donald Tusk będzie rozmawiał na ten temat z przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym, a więc ona poczeka na decyzję, jaka zapadnie na tym spotkaniu. "Ujawnienie danych sygnalistki to był ewidentny błąd, który nie powinien mieć miejsca; Lewica stoi na tym stanowisku" - dodała.

Po konferencji prasowej Biejat spotkała się z członkami i sympatykami Nowej Lewicy w łódzkiej siedzibie partii.

Oprócz Magdaleny Biejat start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich zapowiedzieli: prezydent Warszawy, kandydat KO Rafał Trzaskowski; popierany przez PiS, prezes IPN Karol Nawrocki; marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia; poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji; poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie oraz Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców.(PAP)

agm/ par/ pap/