Borrell proponuje zawieszenie dialogu z Izraelem. Przyczyną wojna w Strefie Gazy

2024-11-14 10:14 aktualizacja: 2024-11-14, 11:51
Josep Borrell Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Josep Borrell Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell proponuje zawieszenie dialogu politycznego między UE a Izraelem w związku z możliwym łamaniem przez to państwo prawa humanitarnego w wojnie w Strefie Gazy - poinformowała agencja Reutera, powołując się na czterech dyplomatów i list Borrella do szefów MSZ.

W liście wysłanym w środę do szefów dyplomacji 27 krajów unijnych przed ich posiedzeniem w poniedziałek Borrell powołał się na "poważne obawy związane z możliwym łamaniem międzynarodowego prawa humanitarnego w Strefie Gazy" i dodał, że do tej pory "te obawy nie zostały wystarczająco wzięte pod uwagę przez Izrael".

Dialog polityczny jest zapisany w umowie stowarzyszeniowej UE z Izraelem, która obowiązuje od 2000 roku.

"W związku z tymi obawami przedstawię propozycję, aby UE powołała się na klauzulę praw człowieka (w umowie o stowarzyszeniu - PAP) w celu zawieszenia dialogu politycznego z Izraelem" - napisał Borrell w liście.

Wymagałoby zgody wszystkich 27 państw członkowskich, co - zdaniem dyplomatów, z którymi rozmawiał Reuters, jest mało prawdopodobne. Wielu ambasadorów państw UE sprzeciwiło się propozycji Borrella podczas środowego briefingu - przekazali trzej dyplomaci chcący zachować anonimowość.

Mimo licznych raportów dokumentujących katastrofalną sytuację palestyńskiej ludności cywilnej w Strefie Gazy Izrael kontynuuje tam działania zbrojne. Odrzuca przy tym zarzuty niezależnych organizacji międzynarodowych o zbrodnie wojenne i nierespektowanie praw człowieka, zapewniając, że armia dokłada wszelkich starań, by ograniczyć liczbę ofiar.

Reuters zwrócił uwagę, że UE jest podzielona w kwestii wojny w Strefie Gazy, wywołanej przez atak palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael 7 października 2023 roku.

Jeden z dyplomatów unijnych przekazał Reutersowi, że wśród ambasadorów obecnych w środę na briefingu widać było zdumienie, że Borrell przedstawił tak "radykalną propozycję" bez konsultacji z państwami UE.

W poniedziałek odbędzie się ostatnie posiedzenie ministrów spraw zagranicznych UE, któremu będzie przewodniczył Borrell. Jego pięcioletnia kadencja na stanowisku szefa unijnej dyplomacji dobiega końca. Źródło Reutersa określiło, że jego działania pozostawiły UE "podzieloną bardziej niż kiedykolwiek wcześniej". (PAP)

awm/ akl/ know/