Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024. W uzasadnieniu wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na "nielegalnie przejęte media publiczne". Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych zadecydował o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, Polskiego Radia i PAP.
Posłowie PiS Mariusz Błaszczak, Andrzej Śliwka i Krzysztof Szczucki przebywają w siedzibie Polskiego Radia z interwencją poselską. Towarzyszy im poprzednia prezeska Polskiego Radia Agnieszka Kamińska.
"Od neoprezesa oczekujemy wyjaśnień dotyczących m. in. tego, na jakiej podstawie podjął decyzję o zwolnieniu dziennikarzy i jakie działania zamierza podjąć w związku ze wskazaniem go na likwidatora spółki przez pułkownika Sienkiewicza. Neoprezes nie ma odwagi wyjść do nas oraz utrudnia prace dziennikarzy telewizyjnych, którzy chcą relacjonować interwencję poselską" – napisał w czwartek na platformie X Błaszczak.
Wydaje mi się, że najwyższy czas żebyście przestali się kompromitować. Czas pogodzić się z tym, że przegraliście wybory i wasz model tuby propagandowej zamiast normalnej telewizji po prostu się nie sprawdził. Z radiem jest dokładnie tak samo. Przegraliście i nic się w tej sprawie… https://t.co/8VwempE3Yw
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) December 28, 2023
"Wydaje mi się, że najwyższy czas, żebyście przestali się kompromitować. Czas pogodzić się z tym, że przegraliście wybory i wasz model tuby propagandowej zamiast normalnej telewizji po prostu się nie sprawdził. Z radiem jest dokładnie tak samo. Przegraliście i nic się w tej sprawie nie zmieniło" – skomentował wpis Tomczyk. (PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi
mar/