Ekonomiści: dane za grudzień rysują obraz powolnego ożywienia

2025-01-23 13:08 aktualizacja: 2025-01-23, 15:42
Kobieta na zakupach Fot. PAP/Albert Zawada
Kobieta na zakupach Fot. PAP/Albert Zawada
Komplet danych za grudzień ubiegłego roku rysuje obraz powolnego ożywienia, które nie powinno generować nadmiernej presji inflacyjnej – poinformowali ekonomiści PKO BP w komentarzu do czwartkowych danych GUS o sprzedaży detalicznej.

Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2024 r. wzrosła o 1,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 9,9 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w ubiegłym miesiącu wzrosła o 2,7 proc. rdr.

Ekonomiści PKO BP ocenili, że choć „dane sugerują ostrożne podejście konsumentów do wydatków”, to jednak „wspierają scenariusz przyspieszenia konsumpcji w IV kw. 2024 r”.

„Podobnie jak w listopadzie najwyższy wzrost sprzedaży odnotowano w kategorii samochody (25,1 proc. r/r) w związku ze zwiększonym popytem przed wejściem w życiu zaostrzonych norm emisyjnych. Na wyraźnym plusie znalazła się również kategoria pozostałe (podbijana reklasyfikacją jednego z dużych podmiotów handlowych). Wzrost sprzedaży r/r dotyczył paliw (3,2 proc.) oraz farmaceutyków i kosmetyków (1,7 proc.). Wyższa niż przed rokiem (4,2 proc.) była też sprzedaż prasy i książek, sugerując, że konsumenci mogli być nieco bardziej hojni niż przed rokiem w dokonywaniu zakupów prezentów świątecznych. W tym kontekście zgoła inny obraz malują dane o sprzedaży żywności i napojów – ta spadła o 4,3 proc. r/r” – wskazali ekonomiści PKO BP.

Wyjaśnili, że na ten spadek mógł mieć wpływ kalendarz, bo w 2024 okres przedświąteczny uwzględniał trzy soboty w grudniu, podczas gdy w grudniu 2023 r. były cztery przedświąteczne soboty.

„Być może część świątecznych wydatków przypadła na ostatnią sobotę listopada. Oprócz żywności 'pod kreską' znalazły się meble, rtv i agd (pokłosie schłodzenia popytu na rynku nieruchomości) oraz odzież i obuwie (lustrzane odbicie tego co obserwujemy w kategorii pozostałe)” – dodali ekonomiści.

Oszacowali jednocześnie, że średnio w IV kwartale 2024 r. dynamika sprzedaży przyspieszyła do 2,1 proc. z 1,3 proc. w III kw. 2024 r.

„Dane wskazują jednak na utrzymującą się ostrożność konsumentów i najpewniej wysoką skłonność do oszczędzania. Jednocześnie wskaźniki koniunktury konsumenckiej za styczeń przyniosły oczekiwaną przez nas poprawę nastrojów na początku roku. W szczegółach widać jednak przytłumioną skłonność do dokonywania ważnych zakupów, nawet nieco niższą niż w grudniu. Komplet danych za grudzień rysuje obraz powolnego ożywienia, które nie powinno generować nadmiernej presji inflacyjnej” – czytamy w komentarzu PKO BP. (PAP)

ms/ pad/ know/