Rzecznik GIS powiedział PAP, że na bieżąco wysyłane są alerty RCB m.in. ostrzegające przed piciem wody i wskazujące, że najlepiej korzystać jedynie z tej butelkowanej.
"W niektórych miejscach ludzie powoli będą wracali do domów. Pamiętajmy, żeby w żadnym wypadku nie spożywać produktów, które były zalane falą powodziową" – podkreślił.
Zagrożenie mogą powodować także produkty spożywcze, które przechowywaliśmy w lodówkach czy zamrażarkach, a wskutek przerw w dostawie prądu urządzenia te były nieczynne.
Dopytywany o inne zalecenia dla mieszkańców terenów powodziowych wskazał na niezbliżanie się do wody powodziowej. "Wiadomo, że są sytuacje, w których fala powodziowa zastanie nas w domu, ale jeżeli nie ma takiej konieczności, to nie należy się do niej zbliżać" – zaznaczył.
Rzecznik zwrócił także uwagę, że woda powodziowa niesie ze sobą bardzo różne zanieczyszczenia i drobnoustroje. Wymienił m.in. bakterie kałowe i pałeczki okrężnicy.
"W sytuacji kontaktu z tą wodą, trzeba zwracać baczną uwagę na swój stan zdrowia. Jeżeli pojawią się jakiekolwiek objawy, zwłaszcza żołądkowe – objawy zatrucia, wymioty, biegunka, podwyższona temperatura – to należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem" – zaapelował.
Powiedział, że jeśli woda powodziowa zalała prywatną studnię, to nie wolno z niej korzystać.
Będzie konieczność dezynfekcji
Waszczewski podkreślił, że sytuacja będzie trudna również po ustąpieniu wody. Wtedy pojawi się konieczność dezynfekcji lokali. Jednym z zadań sanepidu będzie wspieranie lokalnych społeczności razem z samorządami w tym zakresie. Nastąpi to, gdy tylko na tych obszarach zostanie przywrócone normalne funkcjonowanie.
Stan klęski żywiołowej został wprowadzony na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Rozporządzenie w tej sprawie ukazało się w poniedziałek w Dzienniku Ustaw.
W pomoc powodzianom zaangażowane są wszystkie służby. Do dyspozycji sztabów kryzysowych oddelegowano już 4,6 tys. żołnierzy i specjalistyczny sprzęt. W pełnej gotowości pozostają kolejne jednostki WOT. W działania zaangażowana jest także Żandarmeria Wojskowa, policja i Straż Graniczna. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kiełczykowska
ak/ joz/ ktl/ mar/