Izrael. Po raz pierwszy od wybuchu wojny Netanjahu wyprzedził głównego rywala

2024-05-30 13:02 aktualizacja: 2024-05-30, 19:21
Premier Izraela Benjamin Netanjahu, fot. PAP/EPA/REUTERS POOL/AMIR COHEN
Premier Izraela Benjamin Netanjahu, fot. PAP/EPA/REUTERS POOL/AMIR COHEN
Po raz pierwszy od wybuchu wojny w Strefie Gazy premier Izraela Benjamin Netanjahu wyprzedził w rankingu popularności swojego głównego politycznego rywala Beniego Ganca, ministra izraelskiego gabinetu wojennego - wynika z opublikowanego w nocy ze środy na czwartek sondażu telewizji Kanał 12.

Netanjahu jest obecnie preferowanym przez społeczeństwo kandydatem na premiera. W badaniu opinii uzyskał 36 proc. poparcia, a Ganc 30 proc.

Przewaga sondażowa Ganca wzrosła po ataku Hamasu, palestyńskiej organizacji terrorystycznej, na Izrael z 7 października 2023 roku. Polityk dołączył do rządu kilka dni później, a jego popularność osiągnęła najwyższy poziom w grudniu, gdy popierało go 45 proc. izraelskiego społeczeństwa. Ganc prowadził w ankietach jeszcze w kwietniu, uzyskując przewagę sześciu punktów procentowych nad Netanjahu.

Od rozpoczęcia przez Izrael działań wojennych w Strefie Gazy w kraju regularnie organizowane są masowe antyrządowe protesty. Demonstranci żądają od władz przede wszystkim sprowadzenia do kraju porwanych przez Hamas zakładników.

Izraelska telewizja oceniła, że do zmiany w preferencjach wyborców doszło po tym, gdy Ganc zagroził opuszczeniem rządu, jeśli odrzucona zostanie jego wizja zakończenia wojny w Strefie Gazy, w ramach której trzeba by określić, kto ma rządzić tym terytorium po ustaniu walk z Hamasem.

Przedstawiony w połowie maja sześciopunktowy plan Ganca określił bieżące i strategiczne cele Izraela, w tym: sprowadzenie porwanych przez Hamas zakładników do kraju, obalenie tej organizacji i demilitaryzację Strefy Gazy oraz powrót mieszkańców na tereny zaatakowane przez Hamas 7 października.

Ganc zdecydowanie opowiedział się przeciwko rozwiązaniu dwupaństwowemu (zakładającemu współistnienie państwa żydowskiego i palestyńskiego), które postulują USA i ONZ. Zaproponował, by za bezpieczeństwo w Strefie Gazy odpowiadał Izrael, który miałby "stworzyć międzynarodowy mechanizm zarządzania cywilnego w Strefie Gazy, we współpracy z USA, Europą, światem arabskim i Palestyńczykami".

Hamas 7 października 2023 r. zaatakował południe Izraela, zabijając 1200 osób i porywając ponad 240. Masakra sprowokowała inwazję Izraela na Strefę Gazy, której efektem jest wojna trwająca już ósmy miesiąc. W wyniku toczącej się wojny w palestyńskiej półenklawie panuje katastrofa humanitarna.

sma/