O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kalisz: jeśli marszałek Sejmu będzie chciał 8 stycznia zarządzić wybory, będzie to zgodne z prawem

Przepis mówi, że wybory nie mogą się odbyć w ciągu 90 dni od zakończenia stanu nadzwyczajnego, a nie że nie można ich ogłosić w tym czasie. Jeśli marszałek Sejmu będzie chciał 8 stycznia 2025 r. ogłosić ich datę, to będzie to zgodne z prawem - podkreślał w Studiu PAP członek PKW Ryszard Kalisz.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że 8 stycznia 2025 r. planuje zarządzić wybory prezydenckie, czyli ogłosić ich datę i cały kalendarz wyborczy, a kampania wyborcza ruszy, gdy jego postanowienie zostanie opublikowane. Jednocześnie konstytucja stanowi, że wybory nie mogą być przeprowadzone w ciągu 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego. Wprowadzony przez rząd w związku z wrześniową powodzią stan klęski żywiołowej został zniesiony 16 października 2024 r., okres 90 dni mija więc 14 stycznia 2025 r., pojawiły się pytania, czy możliwe jest podanie 8 stycznia daty wyborów.

Jak ocenił w czwartek w Studiu PAP Kalisz, marszałek Sejmu może zarządzić wybory prezydenckie 8 stycznia, gdyż termin 90 dni dotyczy samej daty głosowania.

Członek PKW podkreślił, że należy postępować racjonalnie i w interesie państwa, a terminy konstytucyjne mówiące o tym, że wybory muszą odbyć się przed końcem obecnej kadencji prezydenta są "bardzo jasne i wyraźne". Dodał, że skoro kadencja prezydenta Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia 2025 r., to pierwsza wybory muszą się odbyć w maju przyszłego roku.

Kalisz podkreślił, że jako szef kancelarii ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego był autorem wszystkich trzech prezydenckich propozycji ustaw o stanach nadzwyczajnych i intencją ich było, aby w czasie trwania stanu nadzwyczajnego i 3 miesięcy od jego zakończenia nie odbyło się głosowanie w wyborach. "Jako autor mogę powiedzieć, że taka jest wykładnia autentyczna" - dodał.

Zapytany, jaka może być opinia PKW w tej sprawie, gdyż zgodnie z Kodeksem wyborczym marszałek Sejmu przed wydaniem od postanowienia ws. zarządzenia wyborów zasięga jej opinii, powiedział, że w razie potrzeby będzie przekonywał innych członków właśnie do takiej wykładni. Dodał, że jeżeli marszałek Hołownia zechce zarządzić wybory prezydenckie 8 stycznia, to - jego zdaniem - będzie to działanie zgodne z prawem.

Kodeks wyborczy stanowi, że marszałek Sejmu zarządza wybory prezydenta w drodze postanowienia, które podaje się do publicznej wiadomości i ogłasza w Dzienniku Ustaw najpóźniej w 3 dniu od dnia zarządzenia wyborów. W postanowieniu tym znajduje się kalendarz wyborczy określony przez marszałka Sejmu po zasięgnięciu opinii PKW.

Marszałek Sejmu zarządza wybory (wydaje postanowienie, w którym określona jest data wyborów i kalendarz wyborczy) nie wcześniej niż na siedem miesięcy i nie później niż na sześć miesięcy przed upływem kadencji urzędującego prezydent i wyznacza ich datę na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta. (PAP)

Rozmawiał Adrian Kowarzyk

amk/ mok/ amac/kgr/

Zobacz także

  • Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Jarosław Kaczyński zapowiada pozew wobec Ryszarda Kalisza

  • dwokat, były minister spraw wewnętrznych i administracji, członek PKW Ryszard Kalisz, fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Ryszard Kalisz: sprawne policzenie głosów to zasługa ciężkiej pracy członków komisji i nowoczesnych technologii [STUDIO PAP]

  • Ryszard Kalisz Fot. PAP/Piotr Nowak
    Specjalnie dla PAP

    Ryszard Kalisz: odmówienie przyrzeczenia nie ma znaczenia dla ważności posiedzenia komisji

  • PAP/Marcin Kmieciński

    Media: sąd łaskawy dla żony Kalisza. Zmiana wyroku po apelacji

Serwisy ogólnodostępne PAP