Kandydat na prezydenta Krakowa wycofuje się z wyborów i przekazuje poparcie

2024-04-03 17:20 aktualizacja: 2024-04-04, 08:32
Prof. Stanisław Mazur (z lewej) i Aleksander Miszalski Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Prof. Stanisław Mazur (z lewej) i Aleksander Miszalski Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Kandydujący na prezydenta Krakowa rektor Uniwersytetu Ekonomicznego Stanisław Mazur poinformował, że wycofa się ze startu w wyborach i udziela poparcia posłowi KO Aleksandrowi Miszalskiemu. Mazur przekazał również, że jeszcze w środę ma zostać podpisane porozumienie w tej sprawie.

Swoją decyzję o wycofaniu się ze startu w wyborach samorządowych i poparciu Miszalskiego Mazur ogłosił w środę na briefingu prasowym w Nowej Hucie. Jak poinformował, powodem spotkania jest złożenie deklaracji dotyczącej kontynuacji współpracy programowej i zawiązania sojuszu między kandydatami "na rzecz wygrania wyborów w Krakowie".

"Zawarliśmy koalicję i konsekwencją tej koalicji jest przygotowanie porozumienia, nad którym pracujemy. Wierzę, że to porozumienie będzie zawarte dzisiaj. To oznacza w istocie moje poparcie dla Aleksandra Miszalskiego" - powiedział Mazur podczas briefingu prasowego. "Jeśli nastąpi porozumienie, (...) to ta deklaracja będzie taka, że wycofuję swoje kandydowanie" - dodał.

Wyjaśniając swoją decyzję, Stanisław Mazur wskazał na sondaże, które w jego opinii nie dają mu szans na walkę o fotel prezydenta w drugiej turze wyborów. "Musimy myśleć racjonalnie i to, co jest naszym zamiarem, realizować we współpracy z sojusznikiem, który może nam pomóc to zrealizować" - stwierdził. Wspomniane porozumienie - zaznaczył Mazur - zawiera zestaw 10 kluczowych dla obu kandydatów projektów, w tym m.in. kwestię budowy metra i zagospodarowania dzielnicy Wesoła.

"Merytorycznie w sprawach programowych zgadzamy się w absolutnej większości" - zaznaczył Miszalski. "Co więcej, Stowarzyszenie Lepszy Kraków, pan rektor, całe środowisko Uniwersytetu Ekonomicznego, środowisko naukowe, wnosi wkład wielu wartościowych osób, które na pewno sprawdzą się w zakresie merytorycznej wiedzy o mieście, zarządzania tym miastem, w związku z tym jesteśmy gotowi i chcemy to robić wspólnie" - podkreślił kandydat KO, popierany też przez Nową Lewicę.

Jego zdaniem, poparcie to daje gwarancję dostania się do drugiej tury, zwiększa też szansę wygrania. Odnosząc się do pytania o ewentualną utratę głosów wyborców, którzy chcieli zagłosować na osoby bezpartyjne, powiedział, że "w mieście rządzić będą fachowcy".

"Teraz oprócz fachowców, których sam znam, mam do dyspozycji fachowców ze środowiska pana profesora. Na pewno to nie będzie miasto zarządzane wyłącznie przez polityków, a wręcz przeciwnie, przede wszystkim przez fachowców i osoby kompetentne i merytoryczne" - zadeklarował poseł PO.

Pod koniec marca obaj kandydaci na prezydenta poinformowali na konferencji prasowej o rozpoczęciu współpracy programowej. Wskazywali wówczas na łączące ich punkt programu, jak rozwój gospodarczy Nowej Huty, poprawa jakości powietrza i oddłużenie miasta. Ocenili także, że miastu grozi wybór na prezydenta radnego i aktywisty - ich zdaniem - "populisty" Łukasza Gibały lub kandydata PiS Łukasza Kmity - według nich - "sterowanego z tylnego fotela przez (prezesa PiS) Jarosława Kaczyńskiego".

7 kwietnia w wyborach na prezydenta Krakowa zmierzą się: Konrad Berkowicz (KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy), Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały - Kraków Dla Mieszkańców), Adam Hareńczyk (KWW Zjednoczeni dla Krakowa), Łukasz Kmita (KW PiS), Rafał Komarewicz (KWW Rafała Komarewicza Kraków Trzecia Droga), Andrzej Kulig (KWW Andrzeja Kuliga Kraków "Ku Przyszłości"), Aleksander Miszalski (KKW Koalicja Obywatelska).(PAP)

autorka: Julia Kalęba

mar/