Michał Szczerba: trzeba brać pod uwagę skrócenie kadencji Sejmu [STUDIO PAP]

2024-01-31 10:44 aktualizacja: 2024-01-31, 17:57
Poseł KO Michał Szczerba przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej, fot. PAP/Albert Zawada
Poseł KO Michał Szczerba przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej, fot. PAP/Albert Zawada
Trzeba brać pod uwagę scenariusz skrócenia kadencji Sejmu, bo działania prezydenta Andrzeja Dudy stały się coraz bardziej nieracjonalne i nieprzewidywalne - ocenił w środę w Studiu PAP Michał Szczerba (KO). Jego zdaniem, prezydent, być może pod wpływem doradców, obrał złą drogę kohabitacji z rządem.

Szczerba odniósł się do wtorkowej wypowiedzi premiera Donalda Tuska. Szef rządu podkreślił, że prezydent Andrzej Duda nie ma podstaw do ewentualnego skierowania ustawy budżetowej na ten rok do Trybunału Konstytucyjnego. "Jeśli prezydent Duda naprawdę na polecenie prezesa (PiS Jarosława) Kaczyńskiego chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy, to wtedy być może ja się zdecyduję wspólnie z koalicjantami na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów" - powiedział premier.

Szczerba przyznał, że trzeba brać pod uwagę scenariusz skrócenia kadencji Sejmu, gdyż - jak stwierdził - działania prezydenta stały się coraz bardziej nieracjonalne i nieprzewidywalne. "Nie wiem, kto mu doradza. Mówi się o tym, że powołał jakiś wiceprezydentów, czyli stanowiska nieznane w konstytucji. Chciałbym powiedzieć wszystkim suflerom, klakierom, podpowiadaczom prezydenta, że to zła droga" - stwierdził Szczerba.

Dodał, że ze środowiska prezydenta docierały sygnały, że skierowanie ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego jest możliwym scenariuszem. "Jak chce się ośmieszać dalej, a moim zdaniem traci coraz więcej w społeczeństwie. Stracił wśród nauczycieli, kiedy zawetował ustawę okołobudżetową z podwyżkami dla nauczycieli. Ma wielką pałę wśród środowiska nauczycieli, którzy mu tego nie zapomną. Jego żonie też nie zapomną, która milczała w tej sprawie" - powiedział poseł KO.

Został też zapytany o oddzielny start w wyborach samorządowych KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. Jak zauważył, w grę wchodziły trzy scenariusze: wspólny start ugrupowań koalicyjnych, wspólny start Koalicji Obywatelskiej z Lewicą lub trzy oddzielne komitety wyborcze tak, jak to było w wyborach parlamentarnych.

"Uważam, że w sytuacji, kiedy udało się zagospodarować różne części naszego elektoratu demokratycznego w formule trzech bloków, to może to jest rozwiązanie najwłaściwsze. Najważniejsze jest osiągnięcie celu: przejęcie władzy, a w odniesieniu do niektórych regionów utrzymanie władzy w 16 sejmikach wojewódzkich" - powiedział Szczerba.

We wtorek premier poinformował, że zapadła decyzja o złożeniu wniosku o rejestrację Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska na wybory samorządowe. "Ręczę, że użyję całego swojego autorytetu, jeśli go mam wśród koalicjantów, by nawet gorąca kampania wyborcza nie poróżniła nikogo w koalicji 15 października. Jestem właściwie pewien, że to się uda" - zapewnił Tusk.

"Mniej więcej od listopada 2022 r. wszytko, co się działo ws. afery wizowej, było nagrywane"

6 lutego rozpocznie działalność sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej. Jak poinformował Szczerba, komisja przedstawi wówczas plan pracy, materiały dowodowe i listę świadków. Dodał, że spotkania robocze komisji już trwają, a do przeczytania członkowie komisji będą mieli 120 tomów akt z prokuratury, w tym dwadzieścia kilka tomów akt niejawnych.

"To są również dokumenty z kontroli operacyjnej. Mniej więcej od listopada 2022 roku wszystko, co się działo w sprawie afery wizowej, "afery Wawrzyka" było nagrywane" – przekazał polityk KO.

Podkreślił, że wbrew temu, co mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w kampanii wyborczej, że "nie jest to nawet aferka", jest to gigantyczna afera, która nie dotyczy wyłącznie byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. "Ten proceder realizowany był w różnych miejscach, różnych przestrzeniach i przy różnych sponsorach politycznych" - stwierdził Szczerba.

Poinformował, że komisja powoła ekspertów m.in. w zakresie prawa konsularnego i legalizacji pobytu cudzoziemców. Jak mówił, prace komisji pokażą opinii publicznej, jak powinien wyglądać bezpieczny proces legalizacji pobytu obcokrajowców, który uwzględnia zobowiązania Polski wynikające z przynależności do Strefy Schengen.

"Druga sprawa to odpowiedzialność karna, i odpowiedzialność za nadużycie władzy i niedopełnienie obowiązków. Będzie kwestia legislacji. Tzw. "rozporządzenie Warzyka" zakładało, że w centrum decyzji wizowych tworzymy nowy system, w której konsul nie ma kontaktu z palikującym o wizę. W sposób sztuczny i ręczny poza różnymi przetargami publicznymi tworzono centrum obsługi wizowej w Łodzi. Chcieli wpuścić - strasząc jednocześnie polityką europejską - w ciągu pięciu lat dwa miliony obcokrajowców na teren Polski, de facto rozmontowując wcześniej cały system" - ocenił Szczerba.

Mówiąc o liście świadków, którzy będą wzywani przed komisję, wymienił b. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, b. szefa MSZ Zbigniewa Raua i jego zastępcę Piotra Warzyka. "Rozważamy Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego jako tych, którzy wiedzieli o tym dokładnie. Chcemy też się dowiedzieć, co to znaczy, że to nawet nie jest aferka. Są też różne inne wątki, gdzie pojawia się osoba Morawieckiego, Polski Fundusz Rozwoju, Polska Agencja Inwestycji i Handlu. To są takie kanały, o których opinia publiczna jeszcze nie wie. Stworzono szybką ścieżkę wizową dla inwestorów zagranicznych, którzy potrzebowali jakiś pracowników. Dziwnym trafem mieli to być na początku białoruscy informatycy, a okazali się Gruzini, Rosjanie, a wśród tych Rosjan bardzo dziwne osoby. Jak to było możliwe, że minister koordynator służb specjalnych i służby pozwalały na to, by stworzyć taki niebezpieczny, nietransparentny, uproszczony, bez kontroli antyterrorystycznej szlak?" - pytał Szczerba.

Poinformował, że przewiduje czas pracy komisji na kilka miesięcy. Podkreślił, że komisja śledcza ma ustalić stan faktyczny: skalę afery i liczbę zamieszanych w nią osób. "Nie tylko mówię o czystym przekazywaniu cashu, "cashowaniu" współpracowników, ludzi, którzy byli w otoczeniu ścisłego kierownictwa PiSu i MSZ" - powiedział.

Potwierdził, że przekazywanie pieniędzy przez przestępców ludziom, którzy docierali do najwyższych urzędników MSZ również zostało nagrane przez służby.

Komisja ma badać nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, ustalić liczbę oraz tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP lub wobec których zalegalizowano pobyt na terytorium RP w wyniku nadużyć, zaniedbań i zaniechań organów administracji rządowej lub innych podmiotów i osób podlegających kontroli Sejmu. Komisja ma ocenić umowy dotyczące pośrednictwa wizowego oraz działania podejmowane w związku z przygotowaniem umów pośrednictwa wizowego, ich zawarciem lub realizacją.

Zakres prac komisji ma objąć okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

 

Autor: Adrian Kowarzyk

sma/