Czwartkowa licytacja, która odbyła się w Dallas, rozpoczęła się od kwoty 70 tys. dolarów. Z każdym uderzeniem młotka cena szybowała coraz wyżej, aby ostatecznie sięgnąć zawrotnej sumy 471 tys. dolarów. Jak opisuje Reuters, po zakończeniu licytacji na sali rozległy się gromkie brawa. Nic dziwnego. „Jest to nie tylko najdroższa książka o Harrym Potterze, jaką kiedykolwiek sprzedano; jest to również najdroższy XX-wieczny utwór beletrystyczny, jaki kiedykolwiek sprzedano” – powiedział cytowany przez Agencję Reutera wiceprezes Heritage Auctions, Joe Maddalena.
Książka faktycznie jest wyjątkowa. Po tym, jak literacki debiut J.K. Rowling został odrzucony przez kilkunastu wydawców, brytyjskie wydawnictwo Bloomsbury wydrukowało zaledwie 500 egzemplarzy powieści o przygodach osieroconego chłopca-czarodzieja. Wyróżniają się one twardą oprawą i dwoma drobnymi błędami.
Ze względu na znikome zainteresowanie, większość egzemplarzy została przekazana do publicznych bibliotek, reszta trafiła do prywatnych kupców, którzy dziś mogą zainkasować za nie pokaźną sumę. Książki pochodzące z pierwszego wydanie uważane są za białe kruki i są prawdziwą gratką na aukcjach, na których sprzedawane były za 110 tys. i 138 tys. dolarów. Jednak finał czwartkowej licytacji zaskoczył wszystkich. (PAP Life)
kgr/