Wypłaty trzynastych emerytur, czyli dodatkowego rocznego świadczenia dla wszystkich emerytów i rencistów, niezależnie od sytuacji finansowej, rozpoczęły się 1 kwietnia. Zgodnie z ustawą są wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca danego roku. W tym roku wnosi ona 1338,44 zł brutto.
Zgodnie z przepisami trzynastka przysługuje wszystkim, którzy mają w dniu 31 marca przyznane prawo do wypłaty emerytury lub renty albo innego długoterminowego świadczenia wypłacanego przez ZUS.
Szefowa MRiPS przypomniała, że pierwszego dnia kwietnia dodatkowe pieniądze – w sumie ponad 1,2 mld zł – trafiły do blisko 910 tys. osób.
"Druga tura wypłat, która przypada 5 kwietnia, to kolejne niemal 2 mld zł dla 1,47 mln osób. Z kolei jeszcze przed przypadającym w niedzielę 10 kwietnia, kiedy wypada kolejna transza – trzynastka trafi do kolejnego przeszło miliona emerytów i rencistów na kwotę 1,44 mld zł" – wskazała Maląg.
"W ramach trzynastej emerytury do 10 kwietnia do blisko 3,5 mln emerytów i rencistów trafi przeszło 4,6 mld zł" – podkreśliła minister.
W tym roku dodatkowe świadczenie otrzyma łącznie 9,7 mln osób na kwotę 13,1 mld zł.
"Nasze zobowiązania wobec Polaków wypełniamy niezależnie od okoliczności. Nie rezygnujemy z działań i programów, których realizację zadeklarowaliśmy. Trzynasta emerytura jest świadczeniem rocznym od 2020 r., gwarantowanym ustawą – polscy emeryci i renciści mogą być absolutnie spokojni o jego wypłatę" – zapewniła szefowa resortu rodziny.
„Seniorze nie jesteś sam"
Minister zaznaczyła, iż rząd PiS, mimo trudnego czasu wojny po agresji Rosji na Ukrainę, gdy państwo polskie angażuje się w pomoc uchodźcom, cały czas realizuje swój program, w tym konsekwentnej, długofalowej polityki prorodzinnej i solidarności międzypokoleniowej.
„Seniorzy nie są pozostawieni sami sobie” – stwierdziła Maląg, dodając, iż polityka obecnego rządu wobec najstarszych obywateli oparta jest na dwóch filarach: wsparciu finansowym i wsparciu aktywności w jesieni życia.
Wśród działań dotychczas podjętych wspomniała m.in. o przywróceniu wieku emerytalnego oraz o waloryzacji rent i emerytur, która – jak oceniła – „z roku na rok są waloryzacjami godnymi”. Zwróciła jednocześnie uwagę, że dodatkowe świadczenia dla seniorów, jako część filaru finansowego, mają być rzeczywistym wsparciem, biorąc pod uwagę, sytuację gospodarcza po pandemii i rosnącą inflację.
W ramach działań związanych z aktywizacją seniorów Maląg wymieniła m.in. Program Senior+, który adresowany do samorządów zakłada budowę domów i klubów seniora, a także dedykowany dla organizacji pozarządowych - Program Aktywni+, którego celem jest podniesienie różnorakiej aktywności osób starszych.
„Te dwa programy to roczny budżet 100 mln zł” - podkreśliła szefowa resortu rodziny i polityki społecznej.
Jak dodała, oprócz tych projektów, realizowane są też inne przedsięwzięcia, długofalowe, jak Program Opieka 75+ oraz Program Wspieraj Seniora, który zainicjowano w czasie pandemii koronawirusa, gdy obowiązywały rekomendacje, aby osoby starsze unikały wychodzenia z domu.
Maląg zaznaczyła, iż w tym roku działania te zostały wzbogacone o dodatkowy komponent – „opaski bezpieczeństwa” dla seniorów, zwłaszcza osób samotnych, które umożliwiają m.in. wysyłanie sygnału do centrum obsługi w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.
„To jest program pilotażowy. Będziemy jego budżet jeszcze w kolejnych latach rozszerzać. Dlatego zależy nam w tym roku by sprawdzić, jak takie działania funkcjonują, żeby w latach następnych wprowadzić je na szerszą skalę” – zapowiedziała minister rodziny i polityki społecznej.
Na zakończenie spotkania z seniorami Maląg zapewniła, że „zarówno polskiemu rządowi, jak i parlamentarzystom PiS zależy na tym, aby tworzyć zrównoważoną, dynamiczną politykę senioralną”, która ma być podziękowaniem za wychowanie młodego pokolenia i wsparciem oraz wyrazem szacunku.
Autorka: Karolina Kropiwiec
mj/mmi/