W niedzielę w Berlinie przez miasto przejechała kolumna samochodów z powiewającymi flagami radzieckimi, odegrano hymn rosyjski. Około 900 osób w ponad 400 pojazdach wzięło udział w paradzie hańby. "Podobno chodziło o zwrócenie uwagi na wrogość wobec Rosjan mieszkających w Berlinie i osób pochodzenia rosyjskiego" - pisze "Bild".
In dieser Logik sollten Sie @georgrestle auch über „mutmaßlichen Angriffskrieg“ oder lieber über eine „Spezialoperation“
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) April 4, 2022
berichten. Dann gibt es auch kein Dementi aus Moskau, gell?
It is just unbelievable 🤦♀️🤦♂️ https://t.co/xIwken8G4m
"Kobieta z symbolem "Z" (zakazanym w Berlinie) na samochodzie została odesłana z miejsca zdarzenia i wszczęto postępowanie karne" - informuje gazeta.
Why is this even happening here? A) The government had no issue in wrapping up Querdenker protests of any size. B) if they love Putin, they are welcome to drive east from Berlin. https://t.co/ycKh1tf1Xn
— Dee 🇺🇦🕊 (@deedotknudsen) April 5, 2022
W pobliżu miejsca startu przejazdu "na stacji kolejki miejskiej Ahrensfelde kontrdemonstranci chcieli zapobiec paradzie. Ponieważ jednak nie zarejestrowali oni swojego zgromadzenia, policja wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie wykroczenia" - czytamy w tekście.
Schrader: to przerażające, jak wielu ludzi w Berlinie otwarcie popiera reżim Putina
"To przerażające, jak wielu ludzi w Berlinie otwarcie popiera reżim Putina" - powiedział dziennikowi "Bild" polityk partii Lewicy Niklas Schrader. "Jest to niepokojące również w perspektywie 8 i 9 maja, kiedy to niektóre grupy będą próbowały wykorzystać dzień wyzwolenia od narodowego socjalizmu do szerzenia rosyjskiej propagandy wojennej".
Sekretarz generalny CDU Stefan Evers mówi: "Celem Putina jest podzielenie naszego społeczeństwa. Konwój samochodowy jest częścią jego wojny hybrydowej". "W grupach czatowych planowane są kolejne wyprawy samochodowe (...)" - ostrzega.
Schreiber: taka demonstracja właśnie w dniu, w którym zdjęcia z masakry w Buczy obiegły cały świat - to jest nie do zniesienia!
Ekspert do spraw wewnętrznych Tom Schreiber z partii SPD uważa, że: "taka demonstracja właśnie w dniu, w którym zdjęcia z masakry w Buczy obiegły cały świat - to jest nie do zniesienia!".
Organizatorem przejazdu był Christian Freier, mechanik samochodowy z Mahlsdorfu. Pochodzi z Orenburga w Rosji, a od 2001 r. przebywa w Niemczech. Rozmiar parady był dla niego zaskoczeniem. "Spodziewałem się około 30 samochodów. Wciąż jestem w szoku, że było ich tak wiele" - powiedział "Bildowi". Na paradzie Freier umieścił na swoim samochodzie gwiazdę Dawida. Obok niej pytanie: "Wkrótce także my?". Policja kazała usunąć znak.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
dsk/