Sejm uchwalił w czwartek zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Nowela przewiduje też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego". Za nowelizacją głosowało 231 posłów, przeciw było 208, zaś 13 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.
W przyjętej przez Sejm RP ustawie o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym pozostały wszystkie kluczowe elementy, które zawierał projekt Prezydenta RP @AndrzejDuda. Kompromis w kraju, kompromis za granicą.
— Paweł Szrot (@PSzrot) May 26, 2022
"W przyjętej przez Sejm RP ustawie o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym pozostały wszystkie kluczowe elementy, które zawierał projekt prezydenta RP Andrzeja Dudy. Kompromis w kraju, kompromis za granicą" - napisał Szrot na Twitterze.
Nowelizacja zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Zgodnie z nią, sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej mają mieć możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN ma zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
Z kolei przewidziany w noweli "test bezstronności i niezawisłości sędziego" ma dać każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Wniosek o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności ma mieć prawo złożyć strona lub uczestnik postępowania.
Przed uchwaleniem całej nowelizacji posłowie przyjęli 15 poprawek zgłoszonych głównie przez klub PiS podczas drugiego czytania i pozytywnie zaopiniowanych przez sejmową komisję sprawiedliwości. Na mocy jednej z przyjętych znaczną większością głosów poprawek z nowelizacji wykreślono preambułę.
Odrzucono kilkadziesiąt poprawek i wniosków mniejszości zgłoszonych przez opozycję.
W nowelizacji nie znalazły się jednak ostatecznie zapisy, które miały przywrócić możliwość przeprowadzania "testu niezawisłości i bezstronności sędziego" w stosunku do już zapadłych, prawomocnych orzeczeń. Zakładały one możliwość składania w terminie sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy wniosków, że zapadłe prawomocne orzeczenie zostało wydane z naruszeniem standardu niezawisłości i bezstronności. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
mar/