Kwiatkowski, zwycięzca wyścigu z 2018 roku, został wycofany przez brytyjską ekipę Ineos Grenadiers niemal w ostatniej chwili. Z kolei Rafał Majka, triumfator z 2014 roku, uległ poważnej kontuzji podczas niedawnego Tour de France.
"Nie rozmawiałem z Michałem. Nie dzwonił. Nie wiem, dlaczego nie przyjechał" - przyznał dyrektor wyścigu Czesław Lang.
Wszystko wskazuje na to, że Kwiatkowski nie jest w odpowiedniej dyspozycji po półtoramiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Doznał jej w czerwcu podczas Criterium du Dauphine we Francji. Badania wykazały naderwanie mięśnia półścięgnistego. W lipcu nie wystartował w Tour de France, do którego się przygotowywał, ale miał powrócić do ścigania w wyścigu w Polsce.
W Kielcach na starcie staną 22 drużyny – wszystkie 18 z licencjami World Tour oraz cztery zaproszone: reprezentacja Polski, belgijski Alpecin-Fenix, hiszpańska Caja Rural i norweski Uno-X.
W stawce 153 zawodników będzie 11 polskich kolarzy: Cesare Benedetti (Bora-hansgrohe), Filip Maciejuk (Bahrain-Victorious), Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost), Kamil Małecki (Lotto Soudal) oraz w barwach reprezentacji: Stanisław Aniołkowski, Patryk Stosz, Piotr Brożyna, Mateusz Grabis, Jakub Murias, Jakub Kaczmarek i Marcin Budziński.
Na liście startowej jest wielu znanych zawodników, jak Brytyjczyk Mark Cavendish, mistrz olimpijski z Tokio Ekwadorczyk Richard Carapaz, Hiszpan Pello Bilbao, Francuz Arnaud Demare, Kolumbijczyk Sergio Higuita czy zwycięzca wyścigu z 2016 roku Belg Tim Wellens. Ale - jak często podkreśla Czesław Lang - TdP odkrywa nowe gwiazdy, które później wdzierają się na kolarskie szczyty.
Podobnie jak przed rokiem trasa poprowadzi najpierw przez wschodnią Polskę. Miastami goszczącymi mety etapów będą: Lublin, Zamość, Przemyśl, Sanok, Rzeszów, Bukowina Tatrzańska oraz Kraków. Po raz pierwszy od wielu lat kolarze ominą Górny Śląsk.
Wyścig powinien się rozstrzygnąć przedostatniego dnia podczas 12-kilometrowej górskiej jazdy indywidualnej na czas z Szaflar na Wierch Rusiński (Bukovina Resort).
Pierwszy etap, z Kielc do Lublina, liczy 218,8 km. Lotne premie wyznaczono w Annopolu (102 km), Józefowie nad Wisłą (122 km) oraz Nałęczowie (190 km), natomiast premie górskie - w miejscowościach Dobre (156 km) i Wylągi (168 km).
Do mety w Lublinie kolarze powinni przyjechać ok. godz. 18.40. (PAP)
mj/