"Nagroda Nobla to hołd złożony ludziom, którzy służą wolności i prawdzie"

2022-10-07 16:46 aktualizacja: 2022-10-08, 09:26
Dyrektorka TV Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy Fot. PAP/Marcin Obara
Dyrektorka TV Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy Fot. PAP/Marcin Obara
Tegoroczne Pokojowe Nagrody Nobla to hołd złożony tym, którzy przyjęli za swoje zadanie służbę wolności i prawdzie - powiedziała PAP dyrektor Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy. Zaznaczyła, że nagrody te nie są wyróżnieniami dla narodów, tylko dla indywidualnych osób i organizacji.

W piątek Norweski Komitet Noblowski ogłosił, że laureatami Pokojowej Nagrody Nobla zostali szef białoruskiego Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" Aleś Bialacki, rosyjska organizacja badająca zbrodnie stalinowskie Memoriał i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich.

Romaszewska-Guzy powiedziała, że tegoroczne nagrody to dowód uznania i szacunku dla tych, którzy walczą o wolność i "zwalczają sowieckość, tego sowieckiego smoka". 

"Ta nagroda jest hołdem złożonym służbie wolności, tym którzy tę służbę wolności i prawdzie przyjęli na sztandary i przyjęli za swoje zadanie" - powiedziała dyrektor Biełsat TV.

Podkreślała, że laureaci płacą olbrzymią cenę za swoją działalność. Aleś Bialacki - jak mówiła Romanowska-Guzy - teraz odsiaduje kolejny, 7-letni wyrok w białoruskim więzieniu, a liderzy Memoriału też zostali skazani w sfingowanym procesie.

Romaszewska-Guzy zwróciła uwagę na - jak to określiła - delikatny problem, czyli na "Ukraińców, którzy są trochę urażeni" tegorocznym werdyktem komitetu noblowskiego i uważają, że oni powinni jako naród dostać nagrodę.

"Trzeba powiedzieć, że to (Pokojowa Nagroda Nobla) nie jest nagroda dla narodu, to jest nagroda dla poszczególnych ludzi, ewentualnie organizacji. W związku z tym to nie jest nagroda dla Ukraińców, Rosjan i Białorusinów" - powiedziała dyrektor Biełsat TV.

Romaszewska-Guzy podkreśliła, że w naszym regionie Europy nie ma ważniejszego hasła niż "za wolność waszą i naszą". "To hasło z Powstania Listopadowego jest w tej chwili kluczowe dla nas i dla przyszłości w ogóle naszego regionu. I mam nadzieję, że rozumiemy to jako Polacy, to zresztą było widać w przypadku pomocy Ukraińcom, ale też muszą to zrozumieć Białorusini, Ukraińcy i Rosjanie" - powiedziała Romaszewska-Guzy.

Norweski Komitet Noblowski przekazał w uzasadnieniu, że tegoroczni laureaci "są przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w swoich ojczyznach. Przez wiele lat wspierali prawo do krytyki władzy i ochronę fundamentalnych praw obywateli". "Podjęli niezwykły wysiłek, aby udokumentować zbrodnie wojenne, przypadki łamania praw człowieka i nadużyć władzy. Wspólnie ukazują znaczenie społeczeństwa obywatelskiego dla pokoju i demokracji" - napisano. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

mar/