Koreańskie czołgi K2 trafią do 9 Brygady Kawalerii Pancernej. Będą bronić północno-wschodniej Polski

2022-10-15 13:08 aktualizacja: 2022-10-15, 20:08
Koreański czołg K2, Fot. PAP/EPA/KIM HEE-CHUL
Koreański czołg K2, Fot. PAP/EPA/KIM HEE-CHUL
Do 9 Brygady Kawalerii Pancernej trafią koreańskie czołgi K2 - poinformował w sobotę w Braniewie wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Żyjemy w trudnych czasach, Rosja zaatakowała Ukrainę, próbuje odtworzyć imperium, zawsze a takie próby były groźne dla Polski - dodał.

Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak bierze w sobotę udział w pikniku "Nowoczesne wojsko. Bezpieczna Ojczyzna" w Braniewie.

"Jestem w Braniewie, żeby przekazać państwu dobrą wiadomość, że żołnierze z 9 Brygady Kawalerii Pancernej już niedługo będą mieli nowy sprzęt. Będą to koreańskie czołgi K2" - poinformował Błaszczak.

Szef MON akcentował, że "żyjemy w trudnych czasach". "Rosja zaatakowała Ukrainę, próbuje odtworzyć imperium, a zawsze takie próby były groźne dla Polski" - wskazał.

Dlatego, jak mówił, konieczne jest wzmocnienie polskiego wojska poprzez zwiększanie jego liczebności i wyposażanie w nowoczesny sprzęt.

Minister odniósł się do głosów opozycji, jakoby rząd PiS zwiększył nakłady na wojsko dopiero, kiedy Rosja napadła na Ukrainę. "To jest kłamstwo, to jest nieprawda" - podkreślił wicepremier.

Jak zaznaczył, wydatki na modernizację WP w 2009 r., czyli rok po napaści rosyjskiej na Gruzję, wynosiły 3 mld 300 mln zł.

"W ubiegłym roku, jeszcze przed napaścią rosyjską na Ukrainę, było to 12 mld 800 mln zł, a więc prawie cztery razy więcej. W tym roku zwiększyliśmy nakłady, w przyszłym roku jeszcze nakłady zwiększamy. Dla rządu PiS bezpieczeństwo jest priorytetem" - powiedział

Podkreślił, że są to bardzo nowoczesne czołgi, które zostały opracowane i wdrożone do produkcji w XXI w. Wyraził przy tym przekonanie, że K2 czołgi będą świetnie współpracowały z czołgami ABRAMS, które trafią na wyposażenie 18 Dywizji Zmechanizowanej.

Błaszczak przypomniał, że 16 Dywizja Zmechanizowana, w ramach której funkcjonuje 9 Brygada Kawalerii Pancernej, to dywizja, która dba o bezpieczeństwo północno-wschodniej części naszego kraju.

Szef MON zapewnił, że czołgi K2 będą stanowiły świetną broń odstraszającą agresora.

"Żyjemy w trudnych czasach, Rosja zaatakowała Ukrainę, próbuje odtworzyć imperium, a zawsze takie próby były groźne dla Polski" - powiedział Błaszczak.

Błaszczak przypomniał, że piknik wojskowy w Braniewie jest trzecim w kraju piknikiem w ramach inicjatywy MON "Nowoczesne wojsko. Bezpieczna Ojczyzna", czyli spotkań w tych miastach Polski, w których powstaną nowe jednostki wojskowe lub do których trafi nowo zakupiony sprzęt wojskowy.

Pierwszy odbył się w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie informował, iż do tamtejszej 25. Brygady Kawalerii Powietrznej trafią śmigłowce AW-149. Z kolei przed tygodniem na pikniku w Ciechanowie Błaszczak zapowiedział, że do odtworzonej tam jednostki trafią czołgi Abrams.

W Braniewie szef MON dziękował żołnierzom 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej za to, że służą pomocą wszystkim potrzebującym. Zachęcał do udziału również w dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej jako jednym z elementów budowania siły wojska. Przypomniał, że miesięczne uposażenie w tej służbie to ponad 4,5 tys. zł. Można też zdobyć np. prawo jazdy czy inne uprawnienia przydatne również poza wojskiem.

Podczas sobotniej imprezy w amfiteatrze miejskim mieszkańcy Braniewa mogli obejrzeć prezentację sprzętu wojskowego. Odbyły się pokazy walki wręcz i szkolenie z pomocy przedmedycznej. Można było odwiedzić mobilny punkt rekrutacyjny i uzyskać informacje o dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej. 

Szef MON z wizytą do Korei Południowej

W planie wizyty, która potrwa od 17 do 19 października, jest m.in. spotkanie szefa MON z koreańskim odpowiednikiem ministrem Lee Jong-sup oraz odpowiadającym za program zakupów obronnych ministrem EOM Dong-hwan, a także zastępcą szefa doradcy bezpieczeństwa LIM Jong-deuk.

Program wizyty przewiduje również spotkania z przedstawicielami koreańskiego przemysłu zbrojeniowego, których głównym tematem będzie wzmocnienie potencjału obronnego Wojska Polskiego.

W środę w koreańskich zakładach koncernu Hanwha zostanie podpisana umowa ramowa na pozyskanie wieloprowadnicowych wyrzutnie K239 Chunmoo.

"Dostawy pierwszych 18 wyrzutni, zintegrowanych z polskimi pojazdami JELCZ, wraz z amunicją, będą mogły się rozpocząć już w 2023 r." - przekazało MON.

"Co istotne, dostawa w założonym terminie tego sprzętu wojskowego umożliwi również osiągnięcie podstawowej gotowości bojowej przez pierwszy dywizjon K239 CHUNMOO do końca 2023 r. Planowane jest udzielenie zamówień polskim podmiotom przemysłowym w zakresie dostaw: wozów dowodzenia, wozów zabezpieczenia technicznego, wozów amunicyjnych oraz wozów ewakuacji technicznej" - wskazał resort.

W środę odbędzie się też ceremonia przekazania pierwszej partii czołgów K2 oraz armatohaubic K9 zamówionych przez Polskę, w ramach umowy zatwierdzonej pod koniec lipca tego roku w Warszawie przez szefa MON.

Resort przypomina, że przedmiotem umowy ramowej zawartej z Hyundai Rotem w Warszawie w sierpniu tego roku było pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 i jego spolonizowanej wersji rozwojowej K2PL wraz z wozami towarzyszącymi, tzn. wozami zabezpieczenia technicznego, wozami wsparcia inżynieryjnego i mostami towarzyszącymi oraz pozostałymi elementami opartymi o polskie rozwiązania, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta.

"K2 Black Panther to południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+. Jego uzbrojenie główne stanowi armata gładkolufowa kal. 120 mm z automatem ładowania, która może wykorzystywać najnowsze rodzaje amunicji. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 7,62 mm karabin maszynowy oraz 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy (WKM). Zaawansowany system kierowania ogniem czołgu zapewnia wysoką skuteczność prowadzonego ognia na dalekich dystansach" - podał resort.

MON wskazało też, że umowa ramowa zawarta z Hanwha Defense obejmuje pozyskanie łącznie 672 haubic samobieżnych K9A1 i jej spolonizowanej wersji rozwojowej K9PL (opartej o gotowe technologie uzyskane w efekcie prac nad haubicami K9A2) wraz z wozami towarzyszącymi, tj. wozami amunicyjnymi K10 i wozami dowodzenia K11 oraz polskimi elementami, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta. (PAP)

Autor: Daria Kania, Marcin Boguszewski

kw/