Sawicki w Studiu PAP: do zbadania rosyjskich wpływów potrzebna jest komisja śledcza obejmująca też lata pierwszego rządu PiS

2022-12-01 09:41 aktualizacja: 2022-12-01, 15:17
Marek Sawicki. Fot. PAP/Rafał Guz
Marek Sawicki. Fot. PAP/Rafał Guz
W celu zbadania potencjalnych rosyjskich wpływów na polską politykę energetyczną potrzebna jest sejmowa komisja śledcza, która będzie miała uprawnienia prokuratorskie; badanie powinno obejmować lata 2005-2022 - powiedział w czwartek w Studiu PAP poseł PSL Marek Sawicki.

W czwartek posłowie PiS Kazimierz Smoliński i Marek Suski poinformowali o złożeniu w Sejmie projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm RP. Na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków.

Poseł PSL Marek Sawicki w czwartek w rozmowie z PAP.PL, odnosząc się do propozycji PiS odnośnie powołania komisji weryfikacyjnej, stwierdził, że w celu zbadania potencjalnych rosyjskich wpływów na polską politykę energetyczną "potrzebna jest Sejmowa komisja śledcza, która będzie miała uprawnienia prokuratorskie". Jak zaznaczył, "powinna ona obejmować lata 2005-2022" - a więc również czasy tzw. pierwszego rządu PiS (premierów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego).

"Możemy zacząć te prace już od jutra, nie widzę tu żadnych przeszkód. Obejmujemy lata 2005-2022 więc także słynny kontrakt i umowę pana ministra Wojciecha Jasińskiego (PiS), gdzie po informacji NIK publicznie tłumaczył, że podpisał umowę - owszem - ale zwyczajnie była ona za długa, żeby ją przeczytać. Więc podpisał, a nie czytał" - powiedział.

Sawicki: wpływ Rosjan na polską energetykę jest zauważalny

Jego zdaniem wpływ Rosjan na polską energetykę jest zauważalny w decyzjach "blokujących energetykę odnawialną".

"Celem Rosjan było całkowite zablokowanie rozwoju energii odnawialnej w Europie i utrzymywanie zależności od rosyjskiej ropy, gazu i węgla. Spodziewałbym się wyjaśnienia tej kwestii, dlaczego Polska zrezygnowała z wiatraków" - powiedział.

Sawicki stwierdził, że należałoby również zbadać, dlaczego w latach 2015-2019 (rządy PiS - Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego-PAP) "dynamicznie rósł import rosyjskiego węgla do Polski".

W poniedziałek PiS poinformowało, że Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków komisji.

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które ma móc podjąć komisja to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

Rozmawiała: Anna Nartowska

Autor: Adrian Kowarzyk

mar/