Prezydent USA Joe Biden złoży wizytę w Polsce w dniach 21–22 lutego (wtorek–środa). Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski informował, że prezydent Biden we wtorek po południu w Warszawie, w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego, wygłosi przemówienie do narodu polskiego. Podczas wizyty Bidena zaplanowane jest spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, a także - w środę - jego udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, gdzie mowa będzie o dalszym wsparciu Ukrainy.
Wawrzyk podkreślił, że "poza kwestiami czysto praktycznymi ta wizyta ma też wymiar symboliczny", dlatego że prezydent Biden przyjeżdża tylko do Polski i spotka się tu także z przedstawicielami krajów B9. "To potwierdza wiodącą rolę Polski w Europie, w polityce amerykańskiej. To Polska w Unii Europejskiej, co ta wizyta pokazuje wyraźnie - jest najważniejszym sojusznikiem USA i takie przesłanie płynie też do Rosji, do prezydenta Putina, w obliczu zbliżającej się ofensywy rosyjskiej" - ocenił
"Więc sam fakt wizyty Bidena w takim momencie - w przededniu rocznicy wybuchu wojny i spotkanie B9 kreuje Polskę na lidera, kraj, który gdyby doszło do kolejnego aktu agresji ze strony Rosji, nie zostanie przez USA zostawiony sam. To podstawowe przesłanie, które z tej wizyty płynie dla polskiego bezpieczeństwa" - ocenił Wawrzyk.
Pytany, czy jego zdaniem można spodziewać się przełomowych zapowiedzi, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy, Wawrzyk stwierdził, że tu decyzja należy do strony amerykańskiej. "Na pewno będzie to ważna wizyta dla wojny i dla polityki bezpieczeństwa w Europie, dla Polski i Ukrainy" - zaznaczył.
Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO
"Polska przez tę wizytę zostaje uznana za głównego sojusznika w zakresie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i za wiodący kraj w regionie w polityce amerykańskiej, co oznacza, że jest też krajem, którego Stany Zjednoczone będą bronić w każdy możliwy sposób, jeśli zaistnieje taka potrzeba. Liczymy na to, że także w Moskwie zostanie to tak odczytane" - podkreślił.
Według niego, jeśli chodzi o możliwe deklaracje prezydenta USA "trudno w tej chwili mówić o konkretach". "Ale sam fakt, że do tej wizyty dochodzi tak blisko Ukrainy i to w tak kluczowym momencie, gdy wszyscy boimy się tego, co się może wydarzyć za kilka tygodni w ramach agresji rosyjskiej, gdy ofensywa na dobre się zacznie, oznacza silne wsparcie dla Ukrainy, ale i potwierdzenie roli Polski jako lidera regionu w zakresie bezpieczeństwa" - mówił minister.
Wawrzyk podkreślił, że w tej sytuacji zrozumiałe jest oczekiwanie Polaków, by w naszym kraju stacjonowało więcej żołnierzy amerykańskich i by była to obecność stała.
Wiceszef MSZ był też pytany o oczekiwania ukraińskie, że wizyta prezydenta Bidena w Polsce wpłynie na przyspieszenie dostaw sprzętu wojskowego przez państwa członkowskie NATO.
"Każdy moment się liczy, każdy dostarczony Ukrainie sprzęt wojskowy jest ważny, nie tu ma czasu do stracenia. Trzeba szybko broń na Ukrainę przekazać. Jednak kluczowe jest, zwłaszcza jeśli chodzi o czołgi, szkolenie załóg ukraińskich tak, by mogły te czołgi obsługiwać i my to robimy" - podkreślił wiceminister. (PAP)
mj/