Andrzej Poczobut, pochodzący z Grodna dziennikarz i działacz mniejszości polskiej, został w lutym skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze przez sąd obwodowy w Grodnie. Zaskarżył wyrok, a termin apelacji przed białoruskim Sądem Najwyższym wyznaczono na 26 maja.
„Ponieważ dana sprawa karna była przez sąd pierwszej instancji rozpatrywana przy drzwiach zamkniętych, w takim samym trybie odbędzie się rozprawa apelacyjna” – przekazano PAP w wiadomości mailowej.
W procesie, który trwał od 16 stycznia, władze zarzuciły Poczobutowi, obywatelowi Białorusi i działaczowi polskiej mniejszości, „podżeganie do nienawiści”, a jego działaniom – polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach - przypisano znamiona „rehabilitacji nazizmu”. Poczobut był również oskarżony o wzywanie do działań na szkodę Białorusi. Groziła mu kara do 12 lat więzienia.
Organizacje praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia politycznego, a postępowanie wobec niego – za motywowane politycznie. Władze Polski oraz społeczność międzynarodowa apelują do władz Białorusi o uwolnienie aktywisty oraz zaprzestanie represjonowania przedstawicieli mniejszości. MSZ RP twierdzi, że niedemokratyczne władze Białorusi przetrzymują Poczobuta jako „zakładnika relacji polsko-białoruskich”, a wyrok na niego nazwało „haniebnym”. Polski resort zapewnia, że podejmuje działania – jawne i niepubliczne – na rzecz uwolnienia Poczobuta.
Poczobut został zatrzymany w marcu 2021 r. i od tamtej pory przebywał za kratami – w aresztach w Mińsku, Żodzinie i Grodnie.
kgr/