Po co był bunt Prigożyna? Szef CIA zabrał głos

2023-07-01 22:35 aktualizacja: 2023-07-02, 11:46
Żołnierze Prigożyna mieli dotrzeć do Moskwy Fot. PAP/EPA/ARKADY BUDNITSKY
Żołnierze Prigożyna mieli dotrzeć do Moskwy Fot. PAP/EPA/ARKADY BUDNITSKY
Bunt założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna przeciwko ministerstwu obrony Rosji był wyzwaniem dla państwa rosyjskiego i zademonstrował niszczący efekt wojny przeciwko Ukrainie - ocenił w sobotę dyrektor CIA William Burns w wykładzie w Ditchley Foundation w Wielkiej Brytanii.

"Jest uderzające, że te działania Prigożyna poprzedzone zostały jego zjadliwymi oskarżeniami na temat kłamliwych przesłanek Kremla dla inwazji na Ukrainę, jak i sposobu prowadzenia wojny przez rosyjskie dowództwo wojskowe" - powiedział Burns. Jak ocenił, "wpływ tych słów i tych działań będzie rozwijał się przez pewien czas, stanowiąc jaskrawe przypomnienie niszczącego efektu wojny (Władimira) Putina dla jego własnego społeczeństwa i jego własnych rządów".

Szef CIA podkreślił, że jednodniowy marsz jednostek Grupy Wagnera na Moskwę był "wewnętrzną sprawą Rosji, w której Stany Zjednoczone nie miały i nie będą mieć żadnego udziału".

Burns, który był ambasadorem USA w Moskwie w latach 2005-2008, określił bunt jako "zbrojne wyzwanie wobec państwa rosyjskiego".

Wskazał także, że wojna przeciwko Ukrainie już jest strategicznym fiaskiem Rosji, bowiem osłabiła gospodarkę i unaoczniła słabość militarną Rosji, zarazem wzmacniając i powiększając NATO.

Przyszłość Rosji "jako młodszego partnera i kolonii gospodarczej Chin" pojawia się w efekcie "błędów Putina" - oświadczył szef CIA.

Zapewnił, że niezadowolenie z powodu wojny będzie problemem dla władz Rosji mimo ciągłej propagandy i wdrażanych represji. Dla CIA niezadowolenie to jest "okazją jedną na pokolenie" - wskazał Burns i dodał: "nie pozwolimy jej się zmarnować". (PAP)