Inflacja spada. Po raz pierwszy od połowy 2020 r. doszło do spadku cen w ujęciu miesięcznym. Najnowsze dane GUS

2023-07-31 10:30 aktualizacja: 2023-07-31, 13:26
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2023 r. wzrosły rdr o 10,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,2 proc. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2023 r. wzrosły rdr o 10,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,2 proc. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2023 r. wzrosły rdr o 10,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.

Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w lipcu o 10,9 proc. rdr i spadku o 0,1 proc. mdm.

Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji za lipiec i czerwiec 2023 r.

  lipiec lipiec czerwiec czerwiec
  rdr mdm rdr mdm
         
INFLACJA OGÓŁEM 10,8 -0,2 11,5 0,0
         
Żywność i napoje bezalkoholowe 15,6 -1,2 17,8 -0,3
Nośniki energii 16,7 0,0 18,0 -0,3
Paliwa do prywatnych środków transportu -15,5 0,4 -18,0 -0,9

PIE: we wrześniu wskaźnik inflacji zbliży się do 10 proc.

W najbliższych miesiącach spodziewamy się słabszego spadku inflacji. We wrześniu wskaźnik zbliży się do 10 proc. – wzrost cen ropy naftowej oraz zbóż będą ograniczać skalę spowolnienia – przekazali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do danych GUS o inflacji.

Jak przekazał Polski Instytut Ekonomiczny, inflacja spadła w lipcu z 11,5 proc. do 10,8 proc. i jest to piąty miesiąc z rzędu, kiedy tempo wzrostu cen spowalnia. Zauważono, iż od szczytu inflacja jest niższa już o 7,6 pkt. "Zdecydowanie potaniały ceny paliwa – w lipcu tankowanie na stacji było o 15,5 proc. tańsze niż rok temu" – wskazano. Zgodnie z PIE, tempo wzrostu cen żywności i energii także spowolniło, chociaż wciąż jest wysokie i wynosi kolejno 15,6 proc. i 16,7 proc.

Według szacunków instytutu inflacja bazowa także spadła w lipcu, a "ceny w tej grupie wzrosły o 10,5 proc.".

Analitycy PIE spodziewają się w najbliższych miesiącach słabszego spadku inflacji. W ich ocenie we wrześniu wskaźnik zbliży się do 10 proc. – wzrost cen ropy naftowej oraz zbóż na rynkach żywnościowych będą ograniczać skalę spowolnienia. "Niemniej inflacja bazowa dalej powinna pozostać w trendzie spadkowym" – stwierdzili. Jak wskazano, oczekiwania inflacyjne firm czy konsumentów są coraz niższe. Zgodnie z badaniami GUS – zauważono – w lipcu prawie 70 proc. respondentów uważa, że ceny będą rosły wolniej albo w takim samym tempie.

Według prognoz PIE, w 2024 roku inflacja będzie się utrzymywać na wysokich poziomach i średnio w roku wyniesie 7,9 proc.

"Podobne tendencje widzimy w krajach regionu – to wynik silnej presji płacowej pomimo spowolnienia gospodarczego. Wciąż znaczący odsetek cen rośnie w tempie przekraczającym 10 proc." – podsumowano.

Analitycy ING szacują: lipiec przyniósł dalszy wyraźny spadek inflacji bazowej

Lipiec przyniósł dalszy wyraźny spadek inflacji bazowej - z wyłączeniem cen żywności i energii - do ok. 10,5 proc. r/r z 11,1 proc. r/r w czerwcu - szacują analitycy banku ING Rafał Benecki i Adam Antoniak odnosząc się do poniedziałkowych danych GUS o inflacji CPI.

"W oparciu o udostępnione dziś dane szacujemy, że lipiec przyniósł dalszy wyraźny spadek inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i energii – do ok. 10,5 proc. r/r z 11,1 proc. r/r w czerwcu" - ocenili analitycy ING Rafał Benecki i Adam Antoniak.

Wskazali, że w lipcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych obniżyły się o 0,2 proc. m/m, do czego w istotnym stopniu przyczyniły się - w ich ocenie - sezonowe spadki cen warzyw i owoców. Z kolei ceny paliw wzrosły o 0,4 proc. m/m, mimo wakacyjnych promocji cenowych dominującego gracza na tym rynku, a ceny nośników energii się nie zmieniły m/m - podali analitycy.

Dodali, że spadek inflacji związany jest w dużym stopniu z ustępowaniem szoków zewnętrznych. "Po dynamicznej dezinflacji w drugim kwartale 2023 r., w drugiej połowie 2023 spodziewamy się wolniejszego spadku inflacji CPI. Jeżeli ceny ropy naftowej utrzymają się na obecnych poziomach (powyżej 80 dolarów), to po wakacjach możemy mieć do czynienia z ponownym wzrostem cen paliw" - wskazali.

Ich zdaniem średnioterminowe perspektywy inflacyjne pozostają niepewne, m.in. z uwagi na prawdopodobne wzrosty regulowanych cen energii z początkiem 2024 i utrzymujący się na dwucyfrowym poziomie wzrost wynagrodzeń, który może się utrzymać przy znaczącym wzroście płacy minimalnej w przyszłym roku

Jak zwrócili uwagę Rafał Benecki i Adam Antoniak, Narodowy Bank Polski koncentruje się na oczekiwanym spadku inflacji do jednocyfrowych poziomów i deklaruje gotowość do cięcia stóp procentowych po wakacjach, chociaż projekcja banku centralnego wskazuje, że spadek inflacji do celu będzie długotrwałym procesem.

Analitycy ocenili, że NBP obniży stopy o 50-75 pb w br. i rozpocznie łagodzenie polityki pieniężnej we wrześniu; wydłuży to jednak okres powrotu inflacji do celu.

Konfederacja Lewiatan: inflacja może osiągnąć wynik jednocyfrowy w sierpniu

Jednocyfrowy wynik inflacji w sierpniu jest możliwy, patrząc na to, jak bardzo spadła konsumpcja; we wrześniu RPP obniży stopy procentowe o 25 pb – wskazał ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka w komentarzu do danych GUS o inflacji.

Jak zauważył ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka, z szacunków GUS wynika, że w lipcu potaniała żywność. Ocenił, że to pozytywny sygnał, biorąc pod uwagę, ze żywność jest jednym z najczęstszych produktów wkładanych do koszyka Polaków. Zdaniem Zielonki, jest to także pozytywny sygnał dla mniej zamożnych obywateli, których inflacja dotyka w większym stopniu.

"Patrząc na to jak bardzo spadła konsumpcja Polek i Polaków, wynik jednocyfrowy w sierpniu jest możliwy" – przekazał ekspert.

Zwrócił uwagę, że inflacja bazowa, będąca istotnym wskaźnikiem dla Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej, "zrównała się praktycznie z inflacją konsumencką". "To z jednej strony dobrze, z drugiej jednak strony teraz proces szybkiego schodzenia z tempa wzrostu cen będzie wolniejszy" – przekazał.

"Lipcowy szybki szacunek w zasadzie potwierdza prezent RPP dla kredytobiorców przed wyborami. We wrześniu będziemy świadkami obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych" – ocenił Zielonka.

Ekspert z Banku Pekao: w lipcu inflacja spadła do 11 proc.

Według naszych prognoz, w lipcu po raz pierwszy od połowy 2020 r. - nie licząc wprowadzenia Tarczy Antyinflacyjnej w lutym 2022 r. - zanotowaliśmy spadek cen w ujęciu miesięcznym – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. W efekcie inflacja w ujęciu rocznym spadła do 11 proc. z 11,5 proc. w czerwcu.

„Sądzimy, że inflacja w lipcu spadła do 11 proc.” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski.

To wyraźnie niższy spadek niż np. ten odnotowany w czerwcu, kiedy inflacja spadła do 11,5 proc. z 13 proc. w maju.

„Ten spadek może nie wydawać się spektakularny, ale ma to związek z niską bazą odniesienia. W lipcu ubiegłego roku wzrost inflacji w ujęciu miesięcznym był niski, stąd teraz trudniej o większy spadek wskaźnika w ujęciu rocznym. Kolejne miesiące przyniosą z powrotem szybszy spadek inflacji” – powiedział ekonomista. - „Bardziej warto zwrócić uwagę, że w lipcu – po raz pierwszy od połowy 2020 r., a więc od pierwszych miesięcy pandemii, doszło do spadku cen w ujęciu miesięcznym. Ten spadek wg nas wyniósł 0,1 proc., czyli był niewielki, ale symboliczny” – dodał.

Zdaniem Kamila Łuczkowskiego, głównym motorem spadku cen w lipcu była żywność, choć presja inflacyjna zmniejszyła się także w innych kategoriach produktów i usług. Ale jednocześnie ten spadek inflacji może okazać się za niski, żeby liczyć na zejście inflacji poniżej 10 proc. już w sierpniu.

„Widzimy wzrost ceny ropy naftowej na rynkach światowych, co przełoży się także na ceny na stacjach benzynowych. To jest jeden z czynników, który sprawi, że inflacja zejdzie poniżej 10 proc. prawdopodobnie dopiero we wrześniu” – dodał ekonomista Banku Pekao.

Zejście inflacji poniżej 10 proc. ma duże znaczenie, ponieważ prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński uznał to za jeden z warunków obniżek stóp procentowych. Wśród innych warunków Glapiński wymienił m.in. przekonanie, że inflacja będzie się dalej obniżać w stronę celu.

„Naszym zdaniem na koniec roku inflacja spadnie poniżej 7,5 proc.” – dodał Łuczkowski. (PAP)

Autorzy: Adrian Reszczyński, Marek Siudaj

(PAP, PAP Biznes)

jos/