Gliński: Solidarność i Porozumienia Sierpniowe to kamienie milowe na drodze do demokracji

2020-10-02 21:08 aktualizacja: 2020-10-03, 08:11
Powstanie Solidarności oraz podpisanie Porozumień Sierpniowych to kamienie milowe na drodze Polaków do demokracji i suwerenności - podkreślił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński inaugurując w piątek w Łodzi widowisko zrealizowane z okazji 40 rocznicy tych wydarzeń.

"Powstanie i karnawał Solidarności oraz podpisanie Porozumień Sierpniowych w 1980 roku należą do najważniejszych wydarzeń w historii powojennej Polski. To kamienie milowe na drodze Polaków do demokracji i suwerenności, które poruszyły również lawinę ustrojowych przemian w 1980 roku w całej Europie Wschodniej, zmieniając oblicze świata" - podkreślił Gliński, który w piątek wziął udział w widowisku multimedialnym "Naucz nas być wolnymi" zrealizowanym w łódzkim Teatrze Wielkim z okazji 40 rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania NSZZ Solidarność.

Wicepremier zaznaczył, że w 1980 roku Polacy byli świadkami współdziałania opozycji antykomunistycznej wspieranej przez miliony rodaków.

"Zwycięstwo, do którego drogę otworzyła przed 40 laty Solidarność - związek zawodowy i zarazem jeden z największych ruchów społecznych, a także ruch narodowy, było możliwe dzięki polskiemu umiłowaniu wolności i tradycjom patriotycznym, ale także chrześcijańskim wartościom" - dodał.

Gliński przypomniał, że 40 lat temu Polacy walczyli o godne warunki pracy i życia, wolność, suwerenność. Dzięki wyznawaniu wspólnych wartości po dwumiesięcznych strajkach w około 700 zakładach pracy w całym kraju wywalczono wówczas powstanie pierwszych w krajach komunistycznych, niezależnych od władzy legalnych organizacji związkowych.

"Dziś naszym obowiązkiem jest ochrona dziedzictwa Solidarności - upamiętnianie historycznych wydarzeń, które zmieniły bieg historii, przekazywanie kolejnym pokoleniom pałeczki tej szlachetnej pamięci - bo pamięć jest fundamentem każdej wspólnoty narodowej" - powiedział wicepremier.

Celem współczesnych - w opinii ministra kultury - powinno być nie tylko uczczenie rocznicy historycznych wydarzeń, ale przede wszystkim zachęcenie do refleksji nad dziedzictwem Solidarności i aktualnością jej idei.

"Chylę czoła przed bohaterami tamtych dni; liderami, których nazwiska pozostaną na kartach historii, ale też milionami anonimowych bohaterów, którzy wsparli tę walkę - brali udział w strajkach, manifestacjach i wstąpili do Solidarności. Oni wszyscy wykazali się niezwykłą odwagą, determinacją, poświęceniem, by przeciwstawić się komunizmowi. Robotników wspierali wówczas intelektualiści, naukowcy, ludzie kultury, studenci" - podkreślił Gliński.

Według wicepremiera region łódzki zapisał piękną kartę podczas karnawału Solidarności; m.in. przypomniał on, że łącznie w sierpniu 1980 roku protestowało w Łódzkiem ok. 40 tys. pracowników 60 zakładów, a 5 września powołano Międzyzakładowy Komitet Założycielski Solidarności w Łodzi.

"To strajki włókniarek łódzkich przesądziły o tym, że Solidarność stała się związkiem zawodowym ogólnopolskim. (…) We wrześniu 1981 roku Solidarność w regionie liczyła już 460 tys. członków" - zaznaczył.

Wicepremier podziękował zarówno "bohaterom sprzed 40 lat, jak i tym, który przez 40 lat wartości Solidarności nieśli i niosą".

Koncert w łódzkiej operze został zorganizowany przez Narodowe Centrum Kultury i stanowi kulminacyjny punkt obchodów 40 rocznicy Porozumień Sierpniowych w Łódzkiem. Obok utworów takich "Żeby Polska była Polską", "Mury", "Modlitwa o wschodzie słońca" i "Psalm stojących w kolejce" wykorzystano w nim archiwalne dokumenty, fotografie, filmy oraz fragmenty wspomnień uczestników wydarzeń sprzed 40 lat.(PAP)

autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska