Afera szczepionkowa. Kilkoro zaszczepionych poza kolejką zgłosiło się do wolontariatu

2021-01-12 16:14 aktualizacja: 2021-01-13, 07:46
Aktorka Krystyna Janda. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Aktorka Krystyna Janda. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Kilka zaszczepionych poza kolejnością osób złożyło deklaracje, że chcą odbyć wolontariat i na zasadzie pewnego naprawienia sytuacji po prostu pomóc chorym i systemowi opieki zdrowotnej - powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister poinformował, że otrzymał deklaracje od kilku zaszczepionych poza kolejnością osób, że chcą odbyć wolontariat i na zasadzie pewnego naprawienia tej sytuacji po prostu pomóc chorym i systemowi opieki zdrowotnej". Wyraził zadowolenie z takiej postawy tych osób i ocenił, że jest to "pozytywny wątek w tej historii".

Szef resortu zdrowia nie podał nazwisk osób, które złożyły deklaracje pracy jako wolontariusze na rzecz chorych. 

Wśród zaszczepionych wbrew zasadom przez Centrum Medyczne WUM znaleźli się m.in.: aktorzy Krystyna Janda, jej córka Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, Michał Bajor, Olgierd Łukaszewicz, Anna Cieślak i Radosław Pazura, satyryk Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz europoseł SLD Leszek Miller z żoną. 

Zaszczepieni aktorzy przyznawali, że o możliwości szczepień poza kolejką informowała ich Krystyna Janda. Podkreślali, że byli przekonani, iż biorą udział w akcji propagowania masowych szczepień. Jednak resort zdrowia po kontroli nie stwierdził, jakoby taka akcja w rzeczywiści miała miejsce. Z grupy zaszczepionych jak na razie tylko Wiktor Zborowski publicznie deklarował, że planuje "odpracować" zaszczepienie jako wolontariusz. 

Niedzielski wciąż czeka na dymisję rektora WUM

Adam Niedzielski pytany na konferencji prasowej o reakcję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na jego oczekiwanie dotyczące dymisji prof. Zbigniewa Gacionga, powiedział, że nie otrzymał do tej pory żadnej odpowiedzi. "Ale tej odpowiedzi oczekuję tylko jednej, więc czekam, kiedy to się wydarzy" - oznajmił.

"Mam nadzieję, że reakcja prof. Gacionga również wpisze się w ten kurs, sposób odpowiedzialnego podejścia i wykazania się odwagą cywilną" - dodał Niedzielski.

Minister podsumowując wnioski z kontroli NFZ w sprawie nieprawidłowości przy szczepieniach w WUM stwierdził m.in., że nie widzi możliwości współpracy z władzami uczelni. "Moim oczekiwaniem jest dymisja rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego" – oświadczył. "Z tego, co słyszałem, była zapowiadana jego dzisiejsza wypowiedź i ustosunkowanie się do moich wczorajszych oczekiwań, natomiast to do tej pory nie nastąpiło" - dodał. (PAP)

Autorka: Dorota Stelmaszczyk

mmi/mar