Wcześniej w czwartek komisja ds. szczepionek berlińskiego Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) zaleciła, by preparat firmy AstraZeneca był obecnie podawany w Niemczech tylko osobom do 65. roku życia. Uzasadniono to niewystarczającą ilością danych z badań nad tą szczepionką.
Problemy z pełnym dopuszczeniem do obrotu preparatu, opracowanego przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego i produkowanego przez AstraZeneca, sygnalizowała wcześniej niemiecka prasa. Tabloid "Bild" pisał, że podobną decyzję wyda w piątek Europejska Agencja Leków (EMA).
Agencja AFP przypomina, że Urząd ds. Produktów Zdrowotnych w Wielkiej Brytanii, gdzie dopuszczono szczepionkę do stosowania, w tym dla osób starszych, ocenił ją jako "bardzo dobrą i skuteczną" oraz że zapewnia ona "wysoki stopień ochrony".
Według Mary Ramsay, szefowej programu szczepień w brytyjskiej agencji rządowej Public Health England, szczepionki zarówno firm Pfizer/BioNTech, jak i AstraZenecy "są bezpieczne i zapewniają wysoki stopień ochrony przed Covid-19, szczególnie przed ciężkimi postaciami choroby". Ramsay przyznała zarazem, że firma AstraZeneca przebadała "zbyt mało osób starszych, aby zaobserwować określony poziom ochrony w tej grupie", ale podkreśliła, że "dane dotyczące odpowiedzi immunologicznej były bardzo uspokajające".
Premier Johnson i eksperci bronią skuteczności szczepionki AstraZeneca
Boris Johnson powiedział, że nie jest zaniepokojony niemieckimi zaleceniami. Podkreślił, że brytyjska Agencja ds. Regulacji Leków i Produktów Zdrowotnych (MHRA) "bardzo jasno określiła", że szczepionka AstraZeneca jest "bardzo dobra i skuteczna" i daje "wysoki stopień ochrony już po jednej dawce, a jeszcze większy po dwóch dawkach". "Dowody, które dostarczyli są takie, że uważają, że jest ona skuteczna we wszystkich grupach wiekowych i zapewnia dobrą odpowiedź immunologiczną we wszystkich grupach wiekowych, więc nie zgadzam się z tym (zaleceniem władz Niemiec)" - powiedział brytyjski premier.
Z kolei prof. Adam Finn, członek Wspólnej Komisji ds. Szczepień i Immunizacji (JCVI), powiedział BBC, że rekomendacja władz Niemiec "po prostu odzwierciedla różne poziomy ostrożności". "To, co oni robią, to powiedzenie: +chcielibyśmy poczekać dużo dłużej i wiedzieć trochę więcej, zanim się ruszymy+". Ale podkreślił: "Nie mamy żadnych obaw co do bezpieczeństwa szczepionki w żadnej grupie wiekowej". (PAP)
mmi/