Sędzia Juszczyszyn stawił się do pracy. Prezes sądu nie dopuści go do orzekania

2021-04-19 11:15 aktualizacja: 2021-04-19, 13:41
Sędzia Paweł Juszczyszyn podczas konferencji prasowej w Sądzie Rejonowym w Olsztynie. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Sędzia Paweł Juszczyszyn podczas konferencji prasowej w Sądzie Rejonowym w Olsztynie. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Zawieszony w ubiegłym roku w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN sędzia Paweł Juszczyszyn stawił się w poniedziałek do pracy w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, powołując się na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który zadecydował o przywróceniu go do orzekania. Prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki powiedział dziennikarzom, że nie dopuści Juszczyszyna do orzekania.

Na schodach Sądu Rejonowego w Olsztynie na Juszczyszyna czekała grupa kilkudziesięciu osób z banerem "Wspieramy sędziów niezależnych", m.in. aktorka i honorowa obywatelka Olsztyna Irena Telesz-Burczyk. Część zebranych miała maseczki z czerwoną błyskawicą – symbolem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, a w dłoniach żółte żonkile dla uczczenia 78. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Do grupy witającej Juszczyszyna dołączyli niektórzy sędziowie z olsztyńskiego sądu.

Juszczyszyn powiedział dziennikarzom, że bydgoski sąd nakazał natychmiastowe przywrócenie go do służby, w tym do orzekania. Dlatego - jak mówił - stawił się w macierzystym sądzie, celem podjęcia obowiązków służbowych. Dodał, że decyzja sądu jest wiążąca i natychmiast wykonalna. Ocenił, że jeśli prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki nie dopuści go do wykonywania obowiązków służbowych, to będzie jawne złamanie prawa.

Z kolei Nawacki powiedział dziennikarzom, że nie dopuści Juszczyszyna do orzekania, bo w jego ocenie istnieje spór kompetencyjny pomiędzy uchwałą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zawieszeniu w czynnościach Juszczyszyna, a postanowieniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Dodał, że jako prezes olszyńskiego sądu nie będzie rozstrzygał, co jest ważniejsze i zwróci się do pierwszej prezes Sądu Najwyższego i przewodniczącego Izby Dyscyplinarnej o zbadanie sporu kompetencyjnego, który - jego zdaniem - zaistniał w tej sprawie.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia informowało w piątek w mediach społecznościowych, że sędzia Paweł Juszczyszyn, zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, "musi zostać przywrócony do pracy". Bydgoski sąd wydał takie postanowienie 14 kwietnia, po rozpoznaniu wniosku Juszczyszyna przeciwko Sądowi Rejonowemu w Olsztynie o zabezpieczenie roszczenia przed wszczęciem postępowania.

Sąd Okręgowy żąda wyjaśnień od prezesa Nawackiego

Kierownictwo Sądu Okręgowego w Olsztynie zwróciło się do prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego o nadesłanie do godz. 13 informacji o tym, jakie podjął działania w związku z wykonaniem postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który zdecydował o przywróceniu sędziego Juszczyszyna do orzekania.

"Oczekujemy tej informacji dziś do godz. 13" - powiedział PAP wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Wiceprezes dodał, że "kierownictwo Sądu Okręgowego oczekuje w tej sprawie kompleksowej informacji".

"Nasze stanowisko jest takie, że postanowienie sądu w Bydgoszczy jest natychmiast wykonalne i adresat ma obowiązek je wykonać nawet, jeśli się z nim nie zgadza. Jeśli prezes Nawacki uważa, że jest jakiś spór kompetencyjny, to powinien to podnieść w zażaleniu, jakie może na tę decyzję złożyć. Jego argumenty rozpatrzy wówczas sąd, który to zażalenie będzie rozpoznawał. Kiedy jakaś decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, wówczas należy to wykonać, inaczej postępuje się sprzecznie z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym" - powiedział PAP sędzia Dąbrowski-Żegalski.

Wiceprezesi Sądu Rejonowego w Olsztynie za przywróceniem Juszczyszyna do pracy

Identyczne stanowisko, jak kierownictwo Sądu Okręgowego wyrazili kilkadziesiąt minut wcześniej wiceprezesi Sądu Rejonowego w Olsztynie Anna Szczepańska i Krzysztof Krygielski. Uważają, że sąd w Olsztynie powinien dopuścić Pawła Juszczyszyna do orzekania i swoje stanowisko przedstawili prezesowi Maciejowi Nawackiemu. Ten uważa, że powstał spór, który powinien rozstrzygnąć Sąd Najwyższy

"My uważamy, że sporu kompetencyjnego nie ma i trzeba wykonać postanowienie sądu rejonowego w Bydgoszczy. Nie ma tutaj nad czym dyskutować, albo przestrzegamy wyroków i postanowień albo nie. Powiedzieliśmy mu o tym, ale to on jest prezesem i on będzie decydował" - powiedzieli PAP sędziowie Szczepańska i Krygielski.

W rozmowie z PAP oboje wiceprezesi przypomnieli, że już w grudniu 2019 r. złożyli rezygnację ze swoich stanowisk przed upływem kadencji. Zrobili to wówczas, gdy Nawackiego do rezygnacji ze stanowiska wezwało Kolegium Sędziów przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie. "Ta rezygnacja to dziś nie została rozpoznana" - powiedzieli PAP. Dodali, że "zapewne sytuacja się zmieni w grudniu, gdyż wtedy kończy się ich kadencja".

Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w lutym ub.r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędzia ten został odsunięty od orzekania w związku z rozpatrywaną przez niego sprawą. Juszczyszyn rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS. (PAP)

Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska

mmi/