Niemczycki wziął w czwartek udział w posiedzeniu unijnych ministrów odpowiedzialnych za handel międzynarodowy. Jednym z jego tematów są relacje handlowe ze Stanami Zjednoczonymi w związku ze zwycięstwem w wyborach prezydenckich Trumpa, który w czasie kampanii forsował objęcie zagranicznych towarów cłami.
"Chcemy, żeby Unia wyszła do nowej administracji amerykańskiej z pozytywną propozycją podjęcia próby rozmów, żebyśmy uniknęli wojny handlowej, która może być wyniszczająca dla wszystkich gospodarek" - powiedział Niemczycki polskim korespondentom w Brukseli.
Polsce zależy na tym, by Unia utrzymała jedność - dodał. W ocenie wiceministra złym rozwiązaniem byłoby podjęcie przez kraje członkowskie dwustronnych rozmów z Waszyngtonem. "Oczywiście musimy przygotować się też do obrony naszych interesów, ale spróbujmy najpierw wyjść z czymś pozytywnym" - podkreślił Niemczycki.
Według niego "najbardziej oczywistym pomysłem" jest zwiększenie importu amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG).
"Ale myślę, że musimy zwrócić także uwagę na kwestie bezpieczeństwa i zakupów obronnych. Chciałbym, żeby nasi partnerzy w Europie zrozumieli, że część naszych zakupów ze Stanów Zjednoczonych jest kluczowa dla naszego bezpieczeństwa i w dyskusji z Amerykanami może mieć znaczenie" - powiedział.
Obawę Polski, że poszczególne stolice będą próbowały bronić swoich interesów handlowych w indywidualnych rozmowach z Waszyngtonem, podzielają w nieoficjalnych rozmowach unijni dyplomaci. Zwracają uwagę, że Trump w czasie swojej pierwszej prezydentury unikał rozmów z całą UE, stawiając na jej podział. Unia uniknęła nałożenia przez USA ceł na europejską stal i aluminium po wizycie ówczesnego szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera w Stanach Zjednoczonych; obiecał on wówczas Trumpowi zwiększenie zakupów amerykańskiej soi.
Szukając nowego podejścia do rozmów z USA, część krajów skłania się - jak twierdzi unijne źródło dyplomatyczne - ku temu, by połączyć kwestie handlowe z obronnymi. Miałoby to zachęcić nową administrację amerykańską do złagodzenia asertywnej postawy.
W ocenie Niemczyckiego UE może też podjąć rozmowę z Waszyngtonem na temat wyzwań związanych z Chinami. Wiceminister przypomniał, że Polska poparła nałożenie ceł przez wspólnotę na chińskie samochody elektryczne. "Jesteśmy za tym, żeby handel światowy był wolny, ale żeby był uczciwy" - podkreślił. Dlatego - jak zaznaczył - jest przestrzeń na rozmowę z USA o Pekinie.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
grg/