Powstaje film o lądowaniu w Normandii i meteorologu, który wpłynął na datę tej operacji

2024-06-06 13:22 aktualizacja: 2024-06-06, 18:26
 Grupy rekonstrukcyjne podczas akcji "Plaża Omaha" Fot. PAP/Leszek Szymański
Grupy rekonstrukcyjne podczas akcji "Plaża Omaha" Fot. PAP/Leszek Szymański
Przy okazji 80. rocznicy lądowania aliantów w Normandii, studia Studiocanal i Working Title ogłosiły prace nad filmem zatytułowanym „Pressure” („Presja”). Jego bohaterem będzie główny meteorolog sztabu aliantów, James Stagg. To on przekonał generała Dwighta D. Eisenhowera do przełożenia daty rozpoczęcia operacji z 5 na 6 czerwca. Zdjęcia do filmu mają ruszyć jeszcze w tym roku.

Jak przypomina portal Deadline, który poinformował o pracach nad filmem „Pressure”, to właśnie James Stagg stał za decyzją opóźnienia lądowania w Normandii o jeden dzień, by uniknąć niesprzyjającej pogody. Był to odważny, ale i ryzykowny ruch, który sprawił, że siłom alianckim udało się uniknąć wichur, które nadeszły 5 czerwca. Ocena Stagga różniła się od przewidywań niemieckich meteorologów, którzy nie spodziewali się przeprowadzenia inwazji w tym właśnie dniu z powodu fatalnej pogody, jaka rozpoczęła się 4 czerwca i według nich miała potrwać dłużej. Gdyby nie udało się przeprowadzić inwazji w tych dniach, kolejne pogodowe okno otwierało się dopiero za dwa tygodnie. Do tej pory Niemcy zauważyliby wzmożone siły alianckie zbierające się w okolicy i zaskoczenie nie byłoby możliwe.

Scenariusz filmu „Pressure” powstał na podstawie sztuki pod tym samym tytułem, autorstwa Davida Haiga. Haig napisał go wspólnie z Anthonym Marasem, który wyreżyseruje film. Będzie to drugi film Marasa po jego debiutanckim „Hotelu Mumbaj” z 2018 roku, w którym opowiedział inną prawdziwą historię - ataku terrorystycznego na Mumbaj, który miał miejsce 26 listopada 2008 roku.

Sztukę Haiga po raz pierwszy można było zobaczyć w 2014 roku w Edynburgu. Potem trafiła na deski West Endu, a w styczniu ubiegłego roku do kanadyjskiego Toronto. (PAP Life)

gn/