O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Protesty w Serbii. Studenci żądają od władz śledztwa w sprawie broni sonicznej

Protestujący studenci przedstawili w piątek swój kolejny, piąty postulat, którego spełnienia oczekują od władz Serbii. Inicjatorzy masowych demonstracji chcą szczegółowego dochodzenia w sprawie tajemniczego huku, który doprowadził do wybuchu paniki podczas protestu zorganizowanego w Belgradzie 15 marca.

Protest w Belgradzie. Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
Protest w Belgradzie. Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

"15 marca 2025 r. podczas pokojowego protestu doszło do niewyjaśnionego zdarzenia, które wywołało strach i panikę wśród obywateli. Biorąc pod uwagę jego powagę i potencjalne skutki dla bezpieczeństwa, żądamy przeprowadzenia szczegółowego śledztwa, a także ustalenia wszystkich istotnych okoliczności" - podano w komunikacie serbskich studentów.

W poście na Instagramie studentów biorących udział w ogólnokrajowych blokadach wydziałów akademickich napisano, że podczas protestu 15 marca obywatele zostali "zaatakowani przez niezidentyfikowaną technologię, którego charakteru władze nadal nie określiły".

Więcej

Protest w Belgradzie. Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

"Jesteśmy gotowi skierować prośbę do FBI i FSB". Serbski rząd odpowiada na zarzuty

Głośny dźwięk, który doprowadził do krótkotrwałej paniki wśród tłumu, wywołał w Serbii dyskusję, w której część społeczeństwa i mediów sugerowała użycie przez policję broni sonicznej. Władze Serbii stanowczo zarzuty odrzuciły. Do "szybkiego, przejrzystego i wiarygodnego" dochodzenia w sprawie wezwała Belgrad także Komisja Europejska.

Na razie nie ma oficjalnych informacji na temat przyczyn incydentu. Władze w Belgradzie zwróciły się do amerykańskiego FBI i rosyjskiej FSB o pomoc w ustaleniu, czy podczas protestu w Belgradzie użyto broni sonicznej. Śledczy FSB przybyli do Belgradu 28 marca.

W ciągu kilku dni po wydarzeniu rząd Serbii najpierw zapewniał, że policja nie ma "broni sonicznej", a następnie przyznał, że służby mają takie urządzenia, ale "nigdy ich nie używały".

Katastrofa w Nowym Sadzie

Organizowane w Serbii protesty są odpowiedzią na katastrofę budowlaną na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie z początku listopada, w wyniku której zginęło 16 osób - ostatnia ofiara zmarła w szpitalu w marcu. Od grudnia inicjatywę w organizacji masowych demonstracji przejęli studenci, którzy od kilku miesięcy okupują również 60 wydziałów we wszystkich ośrodkach akademickich kraju.

Więcej

Protest w Belgradzie. Fot. EPA/ANDREJ CUKIC

Komisja Europejska oczekuje od Serbii dochodzenia. Chodzi o protest antyrządowy w Belgradzie

Studenci domagają się ujawnienia umów związanych z remontem dworca w Nowym Sadzie, ukarania winnych napadów na demonstrantów, oddalenia zarzutów wobec uczestników protestów i zwiększenia o 20 proc. wydatków budżetowych na szkolnictwo wyższe.

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić powiedział w piątek, że "prawdziwym celem protestujących jest obalenie rządu i kolorowa rewolucja zgodnie z poleceniami z zagranicy".

Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ san/ ał/

Zobacz także

  • Kosowscy Serbowie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/GEORGI LICOVSKI

    Serbowie z Kosowa maszerują na Belgrad, gdzie odbędzie się wiec zwolenników Vuczicia

  • Protest w Belgradzie. Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

    "Jesteśmy gotowi skierować prośbę do FBI i FSB". Serbski rząd odpowiada na zarzuty

  • Protest w Belgradzie. Fot. EPA/ANDREJ CUKIC

    Komisja Europejska oczekuje od Serbii dochodzenia. Chodzi o protest antyrządowy w Belgradzie

  • Protest w Belgradzie. Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

    Ponad 100 tys. osób na antyrządowym proteście w Belgradzie [ZDJĘCIA]

Serwisy ogólnodostępne PAP