Radosław Sikorski: nadzieje związane z dniem wejścia Polski do UE spełniły się z nawiązką

2024-05-01 13:32 aktualizacja: 2024-05-02, 08:28
Radosław Sikorski, fot. PAP/Lech Muszyński
Radosław Sikorski, fot. PAP/Lech Muszyński
1 maja 2004 r. Polska znalazła się wśród przyjaciół, w domu. Nadzieje związane z tamtym dniem spełniły się z nawiązką - podkreślił szef MSZ Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do UE. Minister mówił również o walce o to, by nie zwyciężyli "źli ludzie, którzy atakują nasze wartości".

Sikorski z okazji rocznicy wejścia Polski do UE wziął w środę udział w uroczystości w Słubicach wraz z szefową niemieckiej dyplomacji Annaleną Baerbock.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Sikorski podkreślił, że 1 maja 2004 r. Polska znalazła się tam, gdzie jej miejsce. "Wśród przyjaciół, wśród sojuszników, w Europie, w domu. O to walczyły pokolenia Polaków" - podkreślił. Według szefa polskiej dyplomacji nadzieje związane z tamtym dniem "spełniły się z nawiązką".

Sikorski przytoczył historię swojego syna, który podczas pandemii Covid-19 po raz pierwszy zetknął się z doświadczeniem zamkniętych granic wewnątrz UE.

"Właśnie o to walczymy - żeby to doświadczenie granic nie wróciło, żeby źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, którzy znowu chcą wrócić do dziewiętnastowiecznych sposobów prowadzenia polityki (...), nie zwyciężyli" - zaznaczył minister spraw zagranicznych.

Annaleną Baerbock: Europa musi stać się unią bezpieczeństwa 

Europa musi stać się unią bezpieczeństwa; Unia Europejska musi zostać zreformowana tak, by była silniejsza w polityce bezpieczeństwa, aby mówiła jednym głosem - powiedziała minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock w Słubicach.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Baerbock podkreśliła, że rozszerzenie Unii na Wschód było wspaniałym momentem. "My, jako kraje, społeczeństwa, jako Europa znaleźliśmy w sobie siłę, aby przezwyciężyć podział Europy i tym samym ostatecznie przeszliśmy do stania się wspólnotą pokoju. Dla nas wszystkich, nie tylko nowych państw członkowskich, było to momentem stania się silniejszym i bezpieczniejszym. I to widzimy w dniu dzisiejszym" - zaznaczyła.

Baerbock zwróciła uwagę, że europejska integracja "nie spada z nieba", ale potrzebuje odpowiedzialności, silnej i odważnej. "I to nas łączy dzisiaj tutaj. Dlatego dzisiaj tutaj, jako aktualni ministrowie spraw zagranicznych, jesteśmy pomiędzy Polską a Niemcami, ponieważ wierzymy, że dzisiaj znowu potrzebujemy tej odważnej odpowiedzialności. Aby z naszej unii gospodarki i handlu stworzyć unię bezpieczeństwa. I tu ważna jest przede wszystkim współpraca pomiędzy naszymi krajami. Europa musi stać się unią bezpieczeństwa" - podkreśliła.

W tym kontekście zwróciła uwagę na toczącą się wojnę na Ukrainie i oceniła, że nie możemy sobie pozwolić na szare strefy w Europie.

"UE musi zostać zreformowana tak, żeby była silniejsza w polityce bezpieczeństwa, żeby mówiła jednym głosem, a równocześnie te kraje, które też chcą zostać częścią tej unii wolności i bezpieczeństwa przyjąć" - oceniła.

Sikorski: potrzebna solidarność instytucji UE w odparciu hybrydowej inwazji, którą zgotował nam Łukaszenka 

Potrzebujemy solidarności instytucji unijnych i innych państw członkowskich w odparciu hybrydowej inwazji, którą zgotował nam Alaksandr Łukaszenka - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z szefową niemieckiego MSZ Annaleną Baerbock w Słubicach szef polskiego MSZ został w środę zapytany przez niemieckiego dziennikarza o to, co robi polski rząd, by zwalczać przyczyny tego, że na moście granicznym w Słubicach, łączącym Polskę i Niemcy, prowadzone są przez straż niemiecką kontrole graniczne. Mają one związek z próbami przedostania się do Niemiec migrantów, którzy docierają do strefy Schengen m.in. przez granicę polsko-białoruską.

Według Sikorskiego reżim Alaksandra Łukaszenki podejmuje działania przeciwko terytorium całej strefy. "Musimy mieć jasność intelektualną, kto jest źródłem tego problemu. Jest nim Łukaszenka" - powiedział szef polskiej dyplomacji Podkreślił, że Łukaszenka zniósł wymóg wizowy dla wielu krajów, które Unia Europejska ocenia jako niosące "ryzyko migracyjne", by następnie korzystające z tego osoby "przepychać przez granicę". "Straż białoruska przymusza je do prób przekroczenia polskiej, europejskiej granicy" - powiedział szef MSZ.

Zastrzegając, że "może spekulować" Sikorski ocenił też, że Łukaszenka liczy, że zmusi tym samym Polskę do zapłacenia "jakiegoś okupu", by przestał to robić. "Nie możemy ulec temu szantażowi" - zastrzegł. Radosław Sikorski powiedział, że utrzymanie wolności podróżowania wewnątrz strefy Schengen związana jest ze skuteczną ochroną zewnętrznej strefy Schengen. "Potrzebujemy solidarności instytucji unijnych i innych państw członkowskich w odparciu hybrydowej inwazji, którą zgotował nam Łukaszenka" - podkreślił. (PAP)

Autorzy: Sonia Otfinowska, Berenika Lemańczyk, Rafał Białkowski. Anita Karwowska

nl/kgr/