W niedzielę minister ds. równości Katarzyna Kotula (Lewica) powiedziała PAP, że jest już najwyższy czas na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce. "Bardzo bym chciała, żeby w tej sprawie był projekt rządowy" - zaznaczyła. Dodała, że chciałaby w ciągu miesiąca rozpocząć konsultacje w sprawie tego projektu.
Sawicki podkreślił w rozmowie z PAP, że "chcieć można naprawdę dużo, tylko jeszcze do tych chęci trzeba znaleźć większość". "Jak znajdzie większość, to przeprowadzi taki projekt, jak nie znajdzie, to nie przeprowadzi" - powiedział wiceszef klubu PSL-TD.
Na pytanie, czy powinien powstać rządowy projekt wprowadzający związki partnerskie Sawicki odparł: "W mojej ocenie rządowego projektu nie będzie, bo nie ma tego w programie Trzeciej Drogi, a jest w umowie koalicyjnej, że rządowe projekty obejmują program koalicyjny, a nie programy poszczególnych ministrów".
"Nie powinno być rządowego projektu, natomiast poselski oczywiście mogą sobie robić. Każdy ma prawo zebrać 15 posłów i jakikolwiek projekt ustawy wnieść - mądrzejszy, głupszy - ale ma do tego prawo" - zaznaczył poseł ludowców.
Pytany, czy podpisałby się pod takim poselskim projektem, Sawicki odparł, że nie. "Ani się nie podpiszę, ani nie będę głosować. Publicznie o tym mówię i nie jest to żadną tajemnicą" - oświadczył poseł Stronnictwa.
Sawicki został też zapytany o słowa minister Kotuli o tym, że nie zgodzi się na referendum w sprawie aborcji, za czym opowiada się PSL. "Pani Kotula tym samym potwierdza, że absolutnie nie chcą (Lewica - PAP) żadnych rozwiązań w sprawie aborcji, chcą tylko politycznej gry wokół aborcji" - stwierdził poseł PSL.
Bo - jak mówił - "to, co oni proponują to oczywiście prezydent Andrzej Duda zawetuje, a kto będzie prezydentem za dwa lata, tego jeszcze nie wiemy, czy będzie akurat spolegliwy wobec lewicowych koncepcji"? "Nie sądzę, żeby taki był" - dodał.
"Natomiast my proponujemy rozwiązanie obywatelskie. Boją się obywatelskiego rozwiązania? Przecież według ich badań i informacji 85 proc. Polaków chciało aborcji na życzenie, chciało związków partnerskich, więc czego się boją? Niech rozpiszą w tej sprawie referendum i zobaczymy" - powiedział Sawicki. (PAP)
Autorka: Edyta Roś
kgr/