O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szef MSZ Sikorski alarmuje ws. dostaw amunicji dla Ukrainy: sytuacja dramatyczna

Nie ma postępu ws. dostaw amunicji dla Ukrainy; sytuacja jest dramatyczna i być może jest już prawie za późno - alarmował w poniedziałek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski po zakończeniu spotkania ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Brukseli.

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Fot. PAP/Piotr Nowak
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Fot. PAP/Piotr Nowak

Jak przekazał szef polskiej dyplomacji podczas spotkania szefów MSZ państw UE w Brukseli Julia Nawalna, wdowa po rosyjskim opozycjoniście, zaapelowała o nałożenie sankcji na Rosje za śmierć jej męża.

Więcej

Armia ukraińska potwierdziła w nocy z piątku na sobotę wycofanie swoich sił z obleganego miasta. Fot. PAP/EPA/MARIASENOVILLA (zdjęcie ilustracyjne)

Estoński ekspert komentuje wycofanie się Ukraińców z Awdijiwki. Podał przyczyny

Sikorski zaznaczył, że poparł ten postulat, podobnie jak kilku innych ministrów. "To świeża sprawa, dajmy krajom czas na refleksję" - dodał.

Pytany, kiedy takie sankcje mogłyby zostać nałożone, odpowiedział, że nie można marnować w tej kwestii czasu. "Putin pozwolił czy kazał - nie wiemy tego dokładnie - zamordować Nawalnego w czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Wydaje się, że nie przejmuje się efektami politycznymi. Sytuacja zaczyna być naprawdę poważna" - podkreślił.

Radosław Sikorski ubolewał też, że wciąż nie ma postępu w sprawie dostaw amunicji dla Ukrainy.

"Z przykrością musze stwierdzić, że w tej sprawie (dostaw amunicji dla Ukrainy) postępu też nie ma. Są kraje, które nadal blokują ustanowienie specjalnej linii finasowania obrony Ukrainy w Europejskim Instrumencie na rzecz Pokoju (EPF), a nie widać innych źródeł sfinansowania dostaw amunicji" - tłumaczył szef polskiego MSZ.

"Sytuacja w Ukrainie zaczyna być dramatyczna. Apelowałem, aby podjąć decyzję (...). Jak wiemy Awdijiwka już padła, Rosjanie nacierają na kilku kierunkach i jest już być może prawie za późno" - ostrzegał Sikorski.

Szef polskiej dyplomacji został też zapytany o słowa prezydenta Czech Petra Pavla, który na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwie przekazał, że Republika Czeska znalazła zagraniczne źródła na pozyskanie amunicji artyleryjskiej, która może zostać dostarczona na Ukrainę.

Jak powiedział Sikorski dziennikarzom, ten temat pojawił się na spotkaniu w Brukseli, także w jego rozmowach bilateralnych. "To jest pewna nowość sytuacji, bo do tej pory sądziliśmy, że już nie ma żadnych pocisków. Okazuje się, że są nie tylko pociski, ale też zdolności produkcyjne pocisków. To czego brakuje to decyzji o uruchomieniu środków na kupno i produkcję. Niestety tego też nie ma" - zaznaczył minister.

Według czeskich mediów Pavel ogłosił, że Czechy wiedzą, skąd można pozyskać pół miliona sztuk amunicji kalibru 155 mm i 300 tys. sztuk amunicji kalibru 122 mm.

Pociski artyleryjskie kalibru 155 mm są uważane za znormalizowaną amunicję w krajach Paktu Północnoatlantyckiego. Z kolei pociski o kalibrze 122 mm są używane - na przykład - w postsowieckich haubicach.

Szef polskiej dyplomacji odniósł się wreszcie do sytuacji na Białorusi.

Więcej

Odessa, Ukraina. Fot. PAP/Alena Solomonova

Czerwony Krzyż: trwa dochodzenie w sprawie 23 tys. zaginionych podczas wojny Rosji przeciw Ukrainie

"W imieniu kilku krajów zabrałem głos w sprawie Białorusi, gdzie też mają mieć miejsce fejkowe wybory. Wszyscy pamiętamy, że ostatnie wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Wszyscy pamiętamy, że fala represji w Białorusi nie opada. To są, w proporcji do ludności, gorsze represje niż u nas za stanu wojennego. Przypominam, dzisiaj jest i w Rosji i w Białorusi więcej więźniów politycznych, niż za Leonida Breżniewa w Związku Radzieckim" - podkreślił Radosław Sikorski.

Zwrócił uwagę, że "od czasu ukradzionych wyborów prezydenckich (w 2020 r. - PAP), Białoruś jeszcze udostępniła swoje terytorium dla agresji przeciwko Ukrainie i pozwoliła na rozmieszczenie na swoim terytorium rosyjskiej broni atomowej".

Z Brukseli Artur Ciechanowicz i Łukasz Osiński (PAP)


gn/

Galeria (1)

  • Sankcje gospodarcze UE za inwazję Rosji na Ukrainę. Autor PAP/Mateusz Krymski
    1/1

    Sankcje gospodarcze UE za inwazję Rosji na Ukrainę. Autor PAP/Mateusz Krymski

Zobacz także

  • Marco Rubio. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Rubio spotkał się z szefem duńskiego MSZ. Czy mówili o Grenlandii?

  • 	Wiktor Dąbkowski

    W parku miniatur w Brukseli stanęły dwa nowe polskie zabytki z Warszawy [NASZE WIDEO]

  • Premier RP Donald Tusk. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Premier po szczycie UE: Ukraina kupiła bezcenny czas dla Polski i całej Europy

  • Premier Gruzji Irakli Kobachidze. Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

    Atak gruzińskich władz na ambasadora UE Pawła Herczyńskiego. Jest reakcja Komisji Europejskiej

Serwisy ogólnodostępne PAP